Wpis z mikrobloga

Dzisiaj i wysłałam informacje do koordynatorki co jej podopieczna "harcerka" wyprawia. Dlaczego wrzucasz nas do jednego worka?


@seduceangel: A jaki jest sens angażować w to innych niż rodziców tych osób? Jeszcze babci, nauczycielce i sąsiadce tej dziewczyny wyślij. Poczekaj jeszcze aż bedzie starsza i założy linkedin i wszystkim jej kontaktom wysyłaj te screeny, niech wie, że w internecie nie ma żartów.
@Magnolia-Fan: tylko ja nie wychodzę z założenia "skoro nie wiadomo czy to stalkerzy, to założę, że tak", bo na tej samej zasadzie można ich powiązać z terrorystami, bo nie ma dowodów na to, że nimi nie są
@Magnolia-Fan: no przecież sam powiedziałeś, że "masz pewne podstawy przypuszczać", że zielonki to tamta banda zjebów-stalkerów.
@VulpineGirl:
A fakt powstawania tylu zielonek równie dobrze może oznaczać, że piszą to albo użytkownicy którzy nie chcą być powiązani ze swoim codziennym kontem (może nie chcą się przyznawać do oglądania #danielmagical ), albo nowi użytkownicy (znam ludzi, którzy specjalnie zakładali tu konta dla afer, więc czemu nie)
@Magnolia-Fan: z tego co widzę, to jedyną rzeczą łączącą ich jest stalkowanie innych, co w tym przypadku jest dziecinnie łatwe, bo ponoć te dzieci często wprowadzają swoje dane osobowe jako informacje kanału.
Moim zdaniem powinno się wrzucać jedynie screeny z rozmów z rodzicami, bez zdjęć dzieci, chociaż to kolejny bodziec dla dzieci i ich rodziców - "nie jedna, a tysiąc osób cię zobaczy wiedząc co napisałeś" . Akcja moim zdaniem nieco
@Rzuku: zobaczymy, ja się obawiam, że ktoś może zostać ofiara nagonki czy pośmiewiska i dla niejednej osoby kara może okazać się niewspółmierna, ale mirki zapewne nie bedą miały sobie nic do zarzucenia
@Magnolia-Fan: dopóki jest to ogół, a nie skupianie się na jednej osobie wydaje mi się, że nic takiego się nie wydarzy.
Gdy byłem w ich wieku wiedziałem, że opluwanie innych może mieć poważne konsekwencje wyciągnięte przez rodziców. Oni nie dość, że czują się bezkarni w grupie i anonimowi, to jeszcze ich rodzice czasami nawet wiedząc co się dzieje nie przejmują się takimi patologicznymi zachowaniami.
Czy jeśli słyszeliśmy o sprzeczce swojego