Wpis z mikrobloga

"Zbrodnia i..." Jerzy Nasierowski

"Łabandze są nic nie warte - mówi Toni, jak kat. - Kto oni? - pytam uprzejmie. - Cyganie górscy. Najgorsi. Ja pochodzę z ruskich, najlepszych. U nas są jeszcze Cyga- nie węgierscy, czescy, rumuńscy. W ogóle wszyscy są polscy. Kiedy się jeździło taborem, spotkawszy inny tabor najpierw się pytało, kto z których Cyganów. Gorsi ustępowali drogę lepszym. Łabandzów wszyscy pędzili. W rzece oni musieli brać wodę, zawsze niżej nurtu niż inni Cyganie. Kiedy w lesie było źródło, to nie brali tam w ogóle. Bo gdzie Łabandz raz zaczerpnął, woda robiła się trefna. On za swoje dostawał, ale myśmy już stamtąd wody nie pili (....).

"My mamy żal do Polski. W latach pięćdziesiątych, królowa angielska chciała kupić hurtem wszystkich polskich Cyganów. Za dolary... Wasz rząd przystał na to. A Gomułka, że nie! Już by lepiej pchnął nas nożem. Zwołaliśmy w Łodzi radę najstarszych, która ułożyła na Gomułkę skargę, z zaznaczeniem, że dolary od królowej angielskiej niech on sobie weźmie, byle nas puścił. Lecz nic nie odpowiedział. Szkoda. Może by nie wpędził Polski w taką ruinę. Zaś my byśmy taborami jeździli po Anglii!"

#rom #roma #romowie #cyganie #ebook #literatura #romskaantropologia