Wpis z mikrobloga

Pytanie do tych spod tagu #medycyna #zdrowie albo kogoś, kto cierpiał na to, co ja.

Czy badanie #gastroskopia ma sens?

Podejrzenia: wrzody żołądka/dwunastnicy / kamienie cholesterolowe / coś z jelitami/wątrobą.

Objawy: bóle brzucha po każdym posiłku, uczucie ciężkości przez większość każdego dnia, silne długotrwałe kłucie z prawej strony pod żebrami - praktycznie codziennie... Straszliwe zgagi niemal każdej nocy. I tak od ok. pół roku.

Ok. 10 razy w życiu miałam silny atak pod tymi żebrami - taki, że do 3 godzin nie mogłam się ruszyć ani odchylić na centymetr, bo ból straszny. Myślałam, że to nerwobóle, więc nic nie robiłam. Raz wylądowałam z tym na pogotowiu, ale mieli zepsuty aparat usg (kochamy #nfz) i stwierdzili podejrzenie kamicy żółciowej. Teraz od około pół roku mam bóle brzucha i kłucie codziennie, więc zajęłam się tematem. Bo co bym nie zjadła, zdycham godzinami. Badania krwi wzorcowe, usg brzucha nie wykazało nic a nic.
Czeka mnie ta gastroskopia, bo lekarz wciąż nie ma pomysłu na to, co mi jest. Brałam przez miesiąc Bioparozol i mega mi pomógł - zero zgagi, a bóle brzuche były, ale znacznie łagodniejsze. Po odstawieniu leku wszystko wróciło i znowu się męczę, nawet teraz po przebudzeniu kłują mnie 'flaki", nie polecam. Teraz zacznę kurację lekami Tribux i Emanera.

Słyszę opinie, że gastroskopia nic konkretnego nie wskaże, że jak mam te kamyczki cholesterolowe np., to badanie tego nie wykryje. Że najlepiej iść do dietetyka i już.

Co do przyczyn - palę papierochy, niestety. Wiem, że trzeba rzucić, przyznam, że jeszcze nie potrafię, silny nałóg.
Kawę odstawiłam, z dietą bywa różnie. Za to od kilku miesięcy do roku mam zajebiście silny stres - straszna praca i równolegle z tym się wszystko pogorszyło, więc stres ewidentnie mnie zniszczył. W tym samym okresie piję znacznie mniej alkoholu niż przedtem, więc też dziwnie.

Czy ktoś ma podobnie? Numer polega na tym, że panicznie boję się tej gastroskopii i nie wiem czy jest sens się męczyć, bo może faktycznie nie pomaga to w diagnozie. Ale się nie znam...

#gorzkiezale #pytanie #pytaniedoeksperta #lekarz #pomocy
  • 68
  • Odpowiedz
Co do przyczyn - palę papierochy, niestety. Wiem, że trzeba rzucić, przyznam, że jeszcze nie potrafię, silny nałóg.

Kawę odstawiłam, z dietą bywa różnie. Za to od kilku miesięcy do roku mam zajebiście silny stres - straszna praca i równolegle z tym się wszystko pogorszyło, więc stres ewidentnie mnie zniszczył.


@aloszkaniechbedzie: ja bym zaczął od uregulowania w/w. No ale jak lubisz jak cię boli, to pal, nie trzymaj diety i się
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: objawy miałem b.podobne,tylko u mnie stwierdzono kamienie.nie chciałem się operować ( bałem się),jadłem zero tłuszczu( schudłem 15 kg) a i tak wylądowałem na stole. Radzę idź na badani. Nie zaszkodzi a może coś znajda. Próbuj jeszcze z usg. Małe kamienie ciężko wykryć .trzymaj się.
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie moim zdaniem lepiej zrobić gastroskopie, bo co masz do stracenia? Nawet jak nic nie wykryje to poniekąd dzięki temu będzie można wykluczyc pare chorób. Zacznij zmianę diety, pij siemię lniane, papierosy przynajmniej ogranicz. Jesli to od stresu, to zapewne niewiele da sie zrobić bez ograniczenia tego czynnika. Może melisa albo tabletki ziołowie ewentualnie.
  • Odpowiedz
@ziliki: @spokoczajnik: @ZamkowyMajonez: macie rację, i ja to wiem xD
ja po prostu jak typowe dziecko się bronię - boję się i szukam potwierdzenia, gdzie popadnie, że badanie nic mi nie da, bo się go strasznie boję :D

Mirabelko już piję siemię lniane, verdiny sriny, herbatki na jelita, trawienie te sprawy :D
mam postanowienie totalnie zmienić dietę od dzisiaj, bo do dzisiaj byłam zarobiona i nie miałam kiedy gotować
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie
Cześć. Mam dokładnie te same objawy co Ty z tymże męcze sie już z tym półtora roku. Ostry paląco-piekący ból w prawym podżebrzu po posiłkach i zgaga. Jedyne co mi pomaga a praktyczne całkowicie eliminuje objawy to emanera (najlepsze to jest to , ze inne leki ipp mi nie pomagaja) no ale wystarczy, ze odstawie emanere na kilka dni i ból powraca. Co do badań to miałem kilka usg, krew co
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie Skoro pomogl Ci prazol, to nie wykluczone ze masz wrzody. Boli Cie bardziej po posilku czy na czczo, jak to jest? Jesli jest problem z zoladkiem/przylykiem/poczatkiem daunastnicy, to gastroskopia to elegancko pokaze. Badanie nie jest takie straszne - sprawny endoskopista robi je w kilka minut ;] Zdecydowanie powinnas isc.
  • Odpowiedz
@osiemszesc: @dr_zajac: i takie odpowiedzi sprawiają, że ma sens moje pytanie na wypoku, który punktem konsultacji medycznych nie jest, ale wymiana doswiadczeń i spostrzezeń zawsze ma sens!

@osiemszesc: no patrz, a ja Emanere będę brać od dzisiaj; właśnie, przy bioparozolu czy jak mu tam mogłam żyć jak człowiek, po odstawieniu ta sama tragedia, Ty tak samo z lekiem ok, bez - nie; czy to oznacza, że jesteśmy skazani na
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: USG pęchrzyka żółciowego. Jak kamienie zostaną wykluczone, to wtedy gastroskopia. Samo w sobie gastro z pewnoscią nie jest najprzyjemniejszym badaniem na swiecie. Jednak nie przesadzajmy, nie jest takie złe i straszne ;>

We wrzodach charakterystyczne jest to, że ból ustępuje po posiłku. Szukałbym przyczyny w drogach żółciowych. USG JB tutaj będzie kluczowe moim zdaniem.
  • Odpowiedz