Wpis z mikrobloga

Boże, ja #!$%@?, co za bzdury. Niestety obejrzałem do końca, dałem się skusić zabawnie zapowiadającym się początkiem a tu jakieś prawackie bzdury. I tekst miesiąca - "uwaga, cytuję Wikipedię" () Co za czasy, obejrzyj se pan Mr. Robota, któryś odcinek w pierwszym sezonie, tam właśnie było pokazane jak łatwo dokonywać phishingu za pomocą Wikipedii, tylko dlatego że większość społeczeństwa uważa za pewnik to co jest tam napisane.
7
obejrzyj se pan Mr. Robota, któryś odcinek w pierwszym sezonie, tam właśnie było pokazane jak łatwo dokonywać phishingu za pomocą Wikipedii, tylko dlatego że większość społeczeństwa uważa za pewnik to co jest tam napisane.


@Pandaeb: A co, Mr Robot to film hakierski oparty na faktach?
@fervi: Nie na faktach, ale dużo rzeczy jest tam przedstawionych tak, jak to w rzeczywistości wygląda. Cały ten półświatek jest mocno sfabularyzowany, ale większość sposób ataku i samych ataków jest jak najbardziej realna i/lub możliwa do przeprowadzenia.
@Pandaeb: Jest możliwa, ale mocno na skróty. Tak, technicznie można przeprowadzić atak na wikipedię i podmienić artykuł, ale z tego co pamiętam, musi być poprawka zaakceptowana (chyba, że nie musi już :D), a wikipendyści mają fioła na punkcie źródeł
@fervi To nie był atak na wikipedię, w serialu akurat było to tak zrobione, że ten gość który stworzył artykuł na potrzeby phishingu wcześniej edytował dużo wpisów na wiki i dzięki temu miał pewien kredyt zaufania. Prosta jak drut logika, wydaje mi się co najmniej prawdopodobna, aczkolwiek edycją wiki zajmowałem się dosyć dawno temu i krótko. No ale to nie ma większego znaczenia, po prostu chciałem zaznaczyć że w ogóle Wikipedia jest
@Pandaeb: Tym mniej więcej jest (moim zdaniem) i raczej taka bibliografia jest wszędzie. Ostatecznie myślę, że jako źródło informacji jest to spoko skrypt. Czasem są teksty lepsze, czasem gorsze, ale jakieś są