Wpis z mikrobloga

@iamtehwin: Ja AnoHanie dałem 10/10, za budowanie relacji przede wszystkim i wyrazistych bohaterów. W ogóle cholernie mi się podobało, czasami się zastanawiam sam, dlaczego? Z AnoHany relacje właśnie, grupa przyjaciół, perspektywa śmierci (przed-po) i nagłe smutne wtrącenia.
@Prox: Mega irytująca Menma, ciągłe retrospekcje, banda nastolatków z problemami... Już mi się Golden Time lepiej oglądało...

A #!$%@? motywu z


to już śmiech na sali
Manga lepsza, adaptacja jakoś w ogóle nie wywoływała emocji. No i główny motyw wysłania wiadomości z przyszłości też jakoś bardziej ciekawie był zrealizowany w źródle. Niby wszystko zgodne z oryginałem, a mimo wszystko totalny brak wpływu na widza.