Wpis z mikrobloga

@Kaworu: ale weźże tą hydraulikę jakoś ogarnij jeszcze, zrób podejścia na sztywno, przecież te kilometry elastycznych wężyków, w dodatku w najbadziewniejszym wydaniu to proszenie się o powódź.
@Jarek_P: Bym ogarnął, jakby mi nie wyrzucili takich końcówek, które umożliwiają robienie z plastikowych rur labiryntów, także ogarnę jak je dopadnę znów. ;)
Choć te elastyczne wężyki to tam w sumie są od 2008...

aaa no i przecie, ta rura z obciążeniem co tam jest to jest akurat część baterii. Dwa - ciepla zimna woda, i jakoś trzeba było zrobić odbicie na zmywarkę. Wciąż, jak bede w tym grzebał kiedyś bardziej