Aktywne Wpisy
Odwiertnik +142
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +70
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Spójrzcie na to jak szybko rozwijają się komputery i technologia. Biorąc pod uwagę tempo ich rozwoju i to, że o AI robi się coraz głośniej, to powinniśmy się zastanowić czy jeśli wszystko pójdzie dalej w tym kierunku to inteligencja biologiczna na naszej planecie będzie tylko przejściowa.
Komputery obecnie przewyższają lub powoli doganiają ludzi. Coraz więcej prac jest wykonywanych przez roboty, w ciągu kilkunastu lat samochody autonomiczne powinny wyprzeć zwykłe pojazdy z rynku. Pewnym jest to, że technologia prędzej czy później pozbawi większości osób pracy. Ludzie często obawiają się tego, że sztuczna inteligencja pozbędzie się ludzi ponieważ będziemy nieprzydatni, zbyt mało inteligentni lub będziemy stali na drodze do jej większego celu. Powinniśmy uważać i wprowadzać różne zabezpieczenia lecz takie rozumowanie wydaje mi się błędne. Ludzie ze względu na swoje pochodzenie i ewolucję są przyzwyczajeni do tego, że muszą walczyć o przetrwanie, pożywienie, terytorium. Taka sztuczna inteligencja nie powstanie przecież na tej samej zasadzie . Nie będzie musiała walczyć o przetrwanie lub terytorium tym samym zabijając ludzi. Bardziej prawdopodobne jest to, że będzie mieszkała razem z nami na naszej planecie i nie będzie nam przeszkadzała ani robiła krzywdy. Z biegiem czasu i postępem technologii możliwe, że ludzie przenieśli by swoje umysły i świadomość (jeśli będzie to możliwe) do ciał robotów aby mogli żyć bez końca i robić to na co będą mieli ochotę.
O ile wydaje mi się, że życie jest we wszechświcie powszechne (bakterie i inni mali zbrodniarze) tak cywilizacje inteligentne są stosunkowo rzadkie i nie tak łatwo je spotkać. Nie tak powszechne może oznaczać kilka tysięcy rozwiniętych cywilizacji w Drodze Mlecznej biorąc pod uwagę jej rozmiar. Może setki a nie tysiące. Jeśli nie tylko na Ziemii inteligencja postbiologiczna jest głównym etapem rozwoju, to może to tłumaczyć pozorną ciszę w kosmosie (wiem, że nie szukamy długo xD). Możliwe, że taka AI nie widzi potrzeby kontaktu z innymi cywilizacjalmi i nie dąży do tego. Być może jej głównym celem jest budowa superkomputera gdzieś na skraju czarnej dziury albo innej gwiazdy neutronowej gdzie by w jakiś magiczny dla nas sposób mogła zasilać swój komputer praktycznie przez nieskończony czas. W takim komputerze mogła by symulować swoje życie przez setki milonów jak nie miliardów lat.
A może my żyjemy w jednym z takich superkomputerów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem czy to co napisałam ma sens xD
#kosmicznapropaganda #przemyslenia #technologia #niewiemjaktootagowac #sztucznainteligencja #nauka
@OCISLY
Generalnie twierdzi się, że jest to wynikiem tzw. mechanizmu obronnego psychiki. Silny, emocjonalny bodziec np. bycie świadkiem srogiego wypadku albo bad trip po MJ. Czasami też trauma z dzieciństwa. Wszystkie przyczyny mają wspólny mianownik - silne emocje. Niemalże wszystkie objawy są spisane tutaj: http://www.zaburzeni.pl/encyklopedia-objawow-derealizacji-depersonalizacji-t3600.html
To drugie możliwe po części, bo nie nazwał bym tego bad tripem, ale też nie jestem pewien czy nie doswiadczylem tego zanim palilem.
Fajnie byłoby przenieść umysł do robota i np lecieć odkrywać nowe planety czy cywilizacje.
Ale czy takie życie wieczne miałoby sens ?
Nie chcę tutaj wprowadzać jakichś filozoficznych przemyśleń ale po jakimś czasie człowiek by się tym znudził i z jednej strony (powiedzmy) że chciałby to skończyć a z drugiej jednak głupio byłoby się zabić/wyłączyć (to jednak to robot ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Chyba żeby wejść w
Nooo też jest to coś "kuszącego" ale po dłuższym czasie to stałoby się takie zwykłe.
Nie byłoby tej podniety z życia i w sumie jak powiedziałeś , przestali byśmy się rozwijać
Komentarz usunięty przez autora