Wpis z mikrobloga

Niedługo okradną mi mieszkanie.

Wczoraj po południu, gdy ja byłem w pracy, do naszego mieszkania zapukał jakiś koleś.
Otworzyła mu moja współlokatorka i wpuściła do środka bo rzekomo przyszedł sprawdzić jeden z elektronicznych mierników ciepła, bo coś się nie synchronizuje z centralą. ( ja #!$%@? ;__; )W ten sposób obszedł wszystkie pokoje, bo w pierwszych dwóch "to jednak nie ten czujnik". Podobno był mocno zestresowany.

Wzbudziło to u mnie podejrzenia, bo kontrola czujników miała być, ale 22 marca, a nie 20 - tak napisane jest na kartce na drzwiach do klatki schodowej. Kazałem współlokatorce zadzwonić dzisiaj pod numer podany na wywieszonym ogloszeniu z pytaniem czy to był ktoś od nich (obsługę mierników realizuje zewnętrzna firma). Ponoć kontrola była, ale gazu a nie mierników i mierników będzie dopiero 22 marca tak jak to podano do wiadomości.

Pytałem się współlokatorki:
- miał jakiś identyfikator?
- nie
- pytałaś o to?
- nie
- jak wyglądał?
- normalnie (XD)
- miał ze sobą jakiś notes, papiery, fatkury, jakieś urządzenia?
- tylko komórkę

I w ten sposób prawdopodobnie mieszkanie w którym żyję, zostało dokładnie przeskanowane i ocenione pod względem opłacalności #!$%@? go przy najbliższej okazji. #!$%@?. Mirki pamiętajcie o tym, żeby nie wpuszczać nikogo do mieszkania bez ówczesnego zapytania o wylegitymowanie się, ale upewnienie się, że taka wizyta miała mieć miejsce. I powiedzcie o tym swoim współlokatorom.

#!$%@? teraz siedzę i zastanawiam się co robić poza tym, że mam zamiar powiadomić o tym spółdzielnię i policję.

#zalesie #krakow #debniki #zlodzieje #mieszkanie #blokowsika #policja #kradziez
  • 36
  • Odpowiedz
@M4lutki: bierz urlop na 3 dni i zamknij się w szafie. Pamiętaj o butelce na szczyny, weź lapka do mirkowania. trochę prowiantu i może czajnik ci wejdzie to sobie vifony porobisz. Jak usłyszysz że coś się dzieje to gościa moczem z butli spryskasz, to go zaskoczy i będziesz miał okazję na kopa w krocze. Potem nelson aż straci przytomność i dzwonisz po bagiety.

  • Odpowiedz
Jeszcze nigdy nie widziałem ani nie słyszałem, żeby ktoś legitymował osoby, które wykonują takie czynności.


@ripp1337: bo oni często mają plakietkę na wierzchu, a jak nie mają to widzę jak się zachowuje i co sprawdza.
Poza tym skoro jest napisane, że mają być za 2 dni, to MAJĄ BYĆ ZA 2 DNI, a nie dzisiaj.
  • Odpowiedz
@M4lutki: U mnie na osiedlu zawsze chodzi ten sam miły grubasek, mimo, że już parę lat pracuje w spółdzielni, zawsze jest taki przestraszony i na wejściu pokazuje wszystkie dokumenty ʕʔ
  • Odpowiedz
  • 4
@M4lutki Powiadom osobiście sąsiadów o zaistniałej sytuacji. Niech oni również zwracają uwagę na to kto kręci się po klatce schodowej. Możesz równieź napisać zwięzłe, oczojebne ogłoszenie informujące o sytuacji i proszące o wzmożoną uwagę. Kilka takich ogłoszeń przyklej w widocznych miejscach części wspólnych (drzwi wejściowe do klatki, okolice skrzynek pocztowych, windy itp). Istnieje szansa, że potencjalny złodziej widząc taką kartkę odpuści włam (efekt psychologiczny, strach przed zdemaskowaniem itp). Będzie miał on
  • Odpowiedz
@ripp1337: Jak chodziłem po blokach i robiłem w ciepłowni, to się mnie pytali skąd jestem co robię, czasem zaglądali do węzłów żeby zobaczyć czy nie złodzieje, kilka razy prosili o upoważnienie na wejście(głównie w sklepach etc)
  • Odpowiedz
@ripp1337: No nie wiem, ja zawsze staram się "ogarnąć" z kim mam do czynienia. Dzisiaj był kominiarz, najpierw patrzyłam przez wizjer że stoi, kartka była na klatce wywieszona, co sobie przypomniałam jak go zobaczyłam, miał identyfikator na szyi, to swoje śmieszne urządzenie, zapytał o coś technicznego i jak każdy kominiarz, koleś od gazu itd wchodził jak do siebie i dzwonił do wszystkich drzwi na raz. Nawet jak mi kontrolują bilety
  • Odpowiedz
@M4lutki: Stare Dębniki? Dzisiaj jakiś koleś u nas też chodził ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale na naszym mieszkaniu każdy ma wyjechane na otwieranie drzwi niezapowiedzianym gościom ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz