Wpis z mikrobloga

@Andilanser: hmmm siedzisz sam sobie w domu zrobiłeś sobie śląską na kolacje z musztardą i ketchupem bierzesz za duży kęs, zaczynasz się dławić - szukasz kluczy ale w panice nie możesz ich znaleźć, poza tym leżą pewnie w najmniej spodziewanym miejscu jak zwykle. Otwierasz okno by zawołać pomoc ale ruch zagłusza i tak twoje ciche charczenie zaczynasz biegać po domu szukając rozpaczliwie kluczy, robisz się coraz bardziej fioletowy ich nigdzie nie