Wpis z mikrobloga

Mam 25 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Chodzę na wyższą uczelnie ale tam nikogo nie poznaje. Co ja mam zrobić ludzie?
  • 53
  • Odpowiedz
@cynamonowa: nie w tym rzecz. Ale trafić w klubie na cichą i spokojną dziewczynę jest chyba trudniej niż na innych imprezach. Bo zazwyczaj takie się w klubach po prostu nie pojawiają - tam się nie chodzi, żeby prowadzić dysputy o życiu, tylko bawić. Co do tej nieszczęsnej „atencji” (cholernie nie lubię tego słowa, bo kiedyś miało zupełnie inne znaczenie, a dziś się strasznie zwulgaryzowało) - masz rację. Tak samo tyczy
  • Odpowiedz
@Waspin: No ale ja na serio nikogo nie poznałem na studiach. Oczywiście wiem jak się nazywają i jak mają na nazwisko ludzie z grupy przykładowo ale nic więcej na ich temat nie wiem.
  • Odpowiedz
@OSH1980: oczywiście, w klubie ciężko się przebić, ciężko pogadać, ale jest setki innych miejsc, zawsze jak zobaczysz ciekawą dziewczynę to możesz podejść i zapytać czy ma ochotę na kawę, zaprosić, poznać się lepiej - za którymś tam razem jakaś musi odpowiedzieć pozytywnie.
  • Odpowiedz
@cynamonowa: powiem Ci szczerze,znudziło mnie to. Przeszedłem na tryb pasywny, bo widzę że wychodzenie z inicjatywą ma akurat dla mnie opłakane skutki. jestem bardzo specyficznym facetem i tzw. „normalna” dziewczyna ze mną po prostu nie wytrzyma.
  • Odpowiedz
@szewcio: zmuszaj się do kontaktu z ludźmi tak długo, aż się go nauczysz swobodnie nawiązywać. Zastanów się o co możesz zapytać, jak zagadać, wykaż się kreatywnością i inicjatywą. Musisz próbować. Nie ma innego sposobu.

  • Odpowiedz
@cynamonowa: problem polega na tym, że kultura popularna wmówiła facetom, że każdy kogoś sobie znajdzie. To jest okrutne kłamstwo. Obecnie rynek matrymonialny ma cechy wolnego rynku, czyli najlepsi zgarniają najwięcej a reszta albo ma niewiele, albo zupełnie nic. Wielu facetów nigdy nie będzie w żadnym związku albo tylko w jakimś jednym, słabym. Mamę oszukasz, tatę oszukasz, nawet fiskusa oszukasz, ale z naturą nie pójdzie tak łatwo.
  • Odpowiedz
a indywidualnie mnie nikt nie zaprasza


@szewcio: i nie zaprosi bo jesteś wycofany i wyglądasz na takiego, kto chce być sam i stroni od towarzystwa. Musisz pokazać, że ci na tym towarzystwie zależy i wbrew sobie, i własnym lękom wyjść z inicjatywą.
  • Odpowiedz
@szewcio: Nic nie rób. Żyj. Jak w swoim życiu trafisz na odpowiednią dziewczynę to będziesz wiedział co robić ;) I co najważniejsze niczego nie zmieniaj w swoim życiu tylko ze względu na potrzebę znalezienia sobie kogoś. To nie ma sensu
  • Odpowiedz
@cynamonowa: >locha z klubu
Xd a idź ty lampucero co ty mu polecasz, prędzej umrze z zażenowania w tym klubie niż pozna kogoś ciekawego, mireczku nie ma łatwo musisz się zdobyć na odwagę i zagadać
  • Odpowiedz
@szewcio domowki do dobry pomysł. Jeśli umiesz prowadzić rozmowe to może jakoś pójdzie . Pogadać posmieszkowac, kilka anegdotek trochę się spić i oto punkt zaczepienia. Potem dodać się na fejsie i raz na jakiś czas wysłać heheszki z internetu. Jak gdyby nigdy nic. Czego nie robić? 1. Nie wysyłać wiadomości typu " hej, jak mija dzionek" jak ledwo znasz laske 2. Nie " zapraszać do kina czy kawkę na samym początku.
  • Odpowiedz
@szewcio
@b4kus jak to cię nikt nie zaprasza? Nie masz żadnych znajomych do których możesz się podczepić? Studia domowkami stoją . Nie chce być niemiła ale jeśli nie masz żadnego życia towarzyskiego to gdzie chcesz kogoś poznać ?
  • Odpowiedz