Wpis z mikrobloga

@TouchFluffyTail

Ja mam chyba jakieś wyśrubowane standardy orania, bo to gładkosłowie poparte... żadnej jakości argumentami to typowe polityczne lanie wody.

Chyba, że nazywasz to oraniem z perspektywy jednego z ludzi siedzących w tym gremium, gdzie mówienie rzeczowo, dobitnie, otwarcie i szczerze jest bardzo niemile widziane.
Wtedy orka zacna.