Wpis z mikrobloga

@wskrap: a na bramie/wyszyńskiego? Tam zjadłem swoje pierwsze paszteciki w życiu. Wiem, że teraz trzeba mocno trafić w godzinę żeby były świeże. A ostatnio na słonecznym w Auchan (na pasażu) jadłem i to o wieczorowej porze, wbrew pozorom całkiem dobre.