Wpis z mikrobloga

Na pewno kojarzycie psycholog dziecięcą Dorotę Zawadzką. Babka kilka lat temu prowadziła program Super Niania w TVN-ie, jednocześnie angażuąc się politycznie w temacie ochrony praw dziecka. Synalek tej pani ponad rok temu został zatrzymany przez policję pod zarzutem pobicia i próby gwałtu na koleżance. Chłopak spędził trzy miesiące w areszcie, obecnie toczy się proces przeciwko niemu. Poszkodowana dziewczyna, którą Super Syn miał tłuc pięściami, podduszać oraz ułamać jej ząb, w ten sposób wspomina swoją rozmowę z wynajętymi przez Zawadzką prawnikami:

Zadawali mi mnóstwo dziwnych pytań, wyciągali wpisy z Facebooka, jakieś zdjęcia i sugerowali, że wynika z nich, że lubię się drażnić [było to zdjęcie w kostiumie kąpielowym]. Dawali mi do zrozumienia, że to ja go sprowokowałam swoim zachowaniem do gwałtu, że to wszystko moja wina. Na szczęście ani prokurator ani sąd nie potraktowali tej sprawy pobłażliwie.


Tutaj warto dodać, że sama Zawadzka aktywnie uczestniczyła w Czarnym Proteście oraz wspiera organizacje feministyczne. Niemniej wspominam o tym wszystkim, aby napisać o najnowszym projekcie tej pani. Mianowicie zajęła się ona coachingiem i prowadzi obóz dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz ich rodziców, gdzie owi szczęśliwcy za jedynie 2,5 tysiąca złotych będą mogli nauczyć się "technik afirmacji i życia w zgodzie ze sobą". Obóz ma pomóc rodzicom lepiej odpowiadać na potrzeby ich pociech. Zastanawia mnie, jakim cudem znajdują się chętni, którzy oddają swoją rodzinę w ręce takiej "specjalistki". Jest powiedzenie, że "szewc bez butów chodzi" i na pewno wiele osób mogłoby powiedzieć, że synowie tej pani nie świadczą o niej jako o psychologu, tym bardziej, że obaj nie chcieli z nią mieszkać i byli pod opieką ojca. A guzik, bo ona sama twierdziła kilka lat temu, że świadczą.

Myślę, że jest tak, że ja jestem specjalistką od wychowania dzieci i moi synowie są moją wizytówką. A to, że nie udało mi się z facetem... na miłość boską, on nie jest moim dzieckiem. Swoje dzieci wychowałam absolutnie rewelacyjnie. Uważam, że moi synowie świadczą o mnie i nie pozwolę sobie tego zabrać absolutnie.


Czyli mamy typową ekspertkę telewizyjną, która będzie wychowywać cudze dzieci, kiedy z własnymi ma problemy. Już pominąwszy, że te cudze dzieci też nie zawsze były najszczęśliwsze z powodu wizyty Super Niani, bo (jak okazało się po latach) w programie występowały dzieci po podaniu środków uspokajających oraz kilkoro dzieci zostało pokazanych nago lub w uwłaczający dla nich sposób (np. sześcioletnia dziewczynka pokazywana w kontekście tego, ze moczy się w majtki).

Piszę o tym, bo jestem ciekawa, co myślicie. Zawierzylibyście swoje dzieci Super Niani?
#telewizja #bekazfeministek #dzieci #psychologia
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rainkiller dasz jakiś link do rozwiązania tej sprawy z 11-latkiem? Pamiętam że oglądałem któryś etap tej sprawy w tv, ale nie wiedziałem jak się skończyło to wszystko.

"Ofiary" tego dzieciaka też udzielaly "wywiadów"?
  • Odpowiedz
@Shanny rzadko się zgadzam z tym co piszesz ale teraz masz cholerną rację. Nie powierzył bym tej babie swoich dzieci nawet jakbym nie wiedział o tym co napisałaś. Babka nie ma pojęcia o wychowaniu i było to widać już w jej programie
  • Odpowiedz
@Shanny
@rainkiller Najgorszy program z udziałem dzieci to "niania idealna" na TVN style. To jest kolejny paradokument gdzie podrzędne aktorki (takie z "ukrytej prawdy", "szkoły", "kto poślubi mojego syna") udają wredne nianie, a rodzice to oglądają w ukrytej kamerze. Te "nianie" dosłownie dręczą dzieci, wzywają je, maltretują, biją, to co tam się dzieje to jakaś masakra. Oczywiście wiadomo, że jest to udawane, ale te małe dzieci nie mogą sobie z
  • Odpowiedz
@Shanny:
prędzej dostałaby w ucho z całej epy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
z tytułu samej maniery, tonu z jakim mówi zawsze mnie nosi; matka koleżanki też miała podobny defekt - zawszę jej pyskowałem i docinałem xD
  • Odpowiedz
@Shanny: Przepraszam za pozna odpowiedz. Oskarżenie jest o próbę gwaltu ponieważ dziewczyna zmienila zeznania. Wezwana została drugi raz na komisariat bo nie byla w stanie złożyć skladnych zeznań ze względu na stan upojenia. No i to ze byli para od ponad dwóch lat a rozstali się tydzień wczesniej potwierdzają różni świadkowie - głównie ich znajomi podczas przesłuchań. A z tego co wiem to sprawa ta zmierza w kierunku uniewinnienia tego
  • Odpowiedz