Wpis z mikrobloga

@mrokita: Zależy czego tam oczekujesz, ryju. Prawda jest taka, że to szkolenie do aktywnej rezerwy czyli Narodowych Sił Rozpaczy. Kontraktu z tym gównem nie podpisuj, nigdy. To czyściec, z którego nigdy nie wyjdziesz i będziesz sobie pluł w brodę, jeśli pomyślisz kiedykolwiek o służbie zawodowej.

Nauczą Cię tego, co będzie odpowiadało programowi szkolenia i Twoje specjalizacji wojskowej, którą przydzielą Ci przy wydawaniu karty powołania w WKU. Mężczyzn #!$%@?ą do JW w