Wpis z mikrobloga

wczoraj przed snem rywal zrobił mi takie combo, że aż mi przykro się zrobiło...

najpierw Lethem rozwalił mi całą pierwszą linię, potem rzucił na niego Kajdany z Dwimerytu (osrebrzył ją) i jeb Calveitem wszystkich szpiegów na swoją stronę.

niby nic, ale zabolało w serduszku
#gwint
  • 4
  • Odpowiedz
@seeksoul: Na tym ta talia polega. Jak dziś tym grałem, miałem 30 punktów, a przeciwnik 140 czy jakoś tak i wygrałem. Jest tylko jeden problem z tą talią; słabo sobie radzi na potwory na pożeranie.
  • Odpowiedz
@Tomm16: no niestety, ale ekimmy twoich szpiegów zjedzą na przystawkę. Trzeba po prostu wstrzymywać się z rzuceniem cantarelli i joachima na koniec.
  • Odpowiedz