Aktywne Wpisy
dziobnij2 +164
Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i
Ytarka +161
Ej, Miry, mam filozoficzne pytanie.
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
...(and that road never seems to end)...
dobrą noc.
Dobrej.
A tak, tak, znalazłem, chyba nawet był wpis o tym :) Cholera, nie sądziłem, ze będziesz coś takiego pamiętał ;) To skoro już tak gadamy na mikro Krzyśka, to powiedz o co chodziło z tym "sekunda przed, sekunda po" :D
Nie poszedł, bardziej próbuję zrozumieć sens Twojej wypowiedzi. Ale rozumiem, że skoro się pałujesz, to mogło wyjść nieskładnie.
Okej, oficjalnie. Tak szczerze wam napiszę (obojgu), że ja tak naprawdę szukałem fajnego, ciekawego kontaktu, chciałem z kimś normalnym pogadać, a jak wychodziło na to, że nie ma większych szans, to sam nie wiem dlaczego, zgrywałem idiotę. Tak szczerze i tak w ogóle.
Najlepszy przypał, byłby, gdybym ja w tym momencie zgrywał miłego sympatycznego, na siłę, kiedy nie ma takiej potrzeby.
OK, to ja mam pytanie testowe - ile wypiłeś, bracie? ;)
Komentarz usunięty przez autora
to jak dla mnie są fajni, całkiem kumaci kolesie, tak zwyczajnie