Wpis z mikrobloga

Lvl 18, licbaza
Arcytrudny sprawdzian z fizyki
Uczyłeś sie wczoraj kilka godzin i chyba ze stresu żołądek postanawia odmówić posłuszeństwa
Nadchodzi moment klasówki
Nie zdążyłeś sie rano wysrac bo jak zwykle zaspałeś
Czujesz mokry pot na dupie
Jelita juz grają ci marsz pogrzebowy
Tez wiedza, ze #!$%@?
Wchodzisz do klasy
Siadając puszczasz cichego, mokrego pierda
Koleś z tylu patrzy sie krzywo
Trudno
Skupienie sięga zenitu, ciśnienie w dupie bardziej
Dostajesz arkusz do ręki
Happyfejs.jpg wszystkie zadania przerobiles
Zaczyna sie wyścig z czasem
I z gownem
Pierwsze dwa zadanka napisałeś w 3 minuty, prościzna
Kolejne trochę gorzej
Przy 4 oczy zaszły ci łzami
Próbujesz z całych sił obliczyć parcie stolca na ścianki odbytu
Znaczy nacisk piłki na podłogę
Dasz radę
Jeszcze trzy zadania
#!$%@? opisowe
Ściskasz długopis tak, ze przestał pisać
Czujesz zle
Ostatnie zadanie
Powoli krecik wystawia głowę na światło dzienne
Oddajesz sprawdzian po 25 minutach
Ludzie patrzą sie na ciebie jak na #!$%@?
W chwale wychodzisz z klasy
Pewnym krokiem ruszasz do kibla
W połowie drogi odpinasz pasek
Ludzie znowu patrzą sie na ciebie jak na #!$%@?
Nic sie juz nie liczy
Zdążyłeś
Dwa sukcesy jednego dnia
Oddajesz sie błogiemu uczuciu
Budzisz sie
Zesrałeś sie w gacie
#heheszki #pasta #truestory #coolstory
  • 3