AUTO: Primera P11.144 1.8 B+LPG 2000 rok, 290tys przebiegu.
USTERKA: Silnik niespodziewanie zgasł na skrzyżowaniu (po długiej trasie bez problemów). Pali się check engine, silnik odpala, ale pracuje głośno i nierówno.
OPIS WYSTĄPIENIA AWARII - przejechałem trasę 100km autostradą, zajechałem na parking, zgasiłem silnik i poszedłem opłacić parkowanie. Po paru minutach wsiadłem, chciałem odpalić, ale w pośpiechu przekręciłem go zbyt krótko (nie wiem czy ma to jakieś znaczenia, ale dla pewności nadmieniam i to). Po ponownej próbie odpalenia odpalić już nie chciał, chociaż kręcił normalnie. Próbowałem kilka razy - bezskutecznie. Zapchałem na miejsce parkingowe, co zajęło około 15 minut, po czym wsiadłem - przekręciłem i normalnie odpalił.
Miałem lot więc musiałem zostawić auto i tak, po 3 dniach wsiadłem do auta ponownie - odpalił, ale palił się już check engine. Auto pracowało normalnie, nie pracowało głośniej ani nie czułem spadku mocy. Była 2 w nocy i musiałem dostać się do Krakowa, więc pomimo check'a wróciłem 100km. Trasa przebiegała przez autostradę i drogę szybkiego ruchu. Już po wjeździe do miasta, na skrzyżowaniu, przy zwolnieniu i redukcji auto nagle zgasło i zapaliły się kontrolki. Zapchałem je na miejsce parkingowe, po czym miałem nadzieję, że ponownie czas zrobi swoje. Minęło jakieś 30 minut, ale nie mogłem odpalić auta. Taksówką wróciłem do domu.
Nastepnego dnia pojechałem do samochodu, wsiadłem, przekręciłem - odpalił. Odpalił, ale z bardzo niepokojącym dźwiękiem, głośno. Pracować też pracuje głośniej i nieco nierówno.
Proszę o sugestie - co po tym opisie wydaje się być na rzeczy oraz jeśli ktoś może polecić - jakiegoś mechanika w Krakowie (najlepiej na północy Krakowa, żebym nie musiał daleko jechać).
@cebula12klocuch13: czujniki wału/wałka, albo milion innych rzeczy ;) Chcesz, to się odezwij, możemy ci się wpiąć kompem i sprawdzić, czego dotyczy check.
No i podjąłem próbę podjechania gdzieś żeby podpiąć się do komputera, ale niestety... ujechałem jakieś 50 metrów i auto stanęło mi na środku skrzyżowania. Nie mogłem odpalić, ponownie zapchałem na miejsce parkingowe.
Po jakichś 15 minutach udało mi się odpalić (jakby temperatura silnika miała wpływ na te problemy), początkowo nie mógł utrzymać obrotów i ciągle gasł, ale jak przygazowałem do 3-4 i zaskoczył to zaczął pracować całkiem normalnie i cicho. Jakieś 2-3
@cebula12klocuch13 może czujnik położenia wałka rozrządu coś kuleje. Mógł się też przestawić rozrząd jeżeli łańcuch jest rozciągnięty ale to, że raz chodzi dobrze raz nie nie pasuje do tego
@cebula12klocuch13: jak jesteś w krk to mogę podskoczyć jutro/pojutrze z jakimś uniwersalnym softem, niestety nie mam dedykowanego do nissana. jaki rejon krk? mechaników on nissana w krk nie znam :(
@cebula12klocuch13 moze rozrusznik? , swiece sprawdzales ? Tak troche wyglada jakby chcial a nie mogl. A obroty tak szaleja jakby faktycznie cos z wtryskami moze zapchane cos , gdzie tankowales?
Na allegro najtansze obd2 po bluetooth chodza po 30 zlotych, to (o ile twoj nissan to wspiera - a raczej powinien 2000 rok) nie powinno byc problemu znalezc w krk takowy interfejs sciagnac torque lite'a i sprawdzic kody :)
Nie miałem wcześniej chwili, żeby odpisać, ale tak jak wyżej - dzięki uprzejmości kolegi @blackphoenix, który znalazł czas żeby podjechać i pomóc odczytać błąd, wyszło - P0335 czujnik położenia wału.
Auto ma prawie 300tys, z czego jakieś 80 na gazie, łańcuch od paru tyś dawał o sobie znak i wszystko wskazuje niestety na nieuniknioną wymianę rozrządu. Niestety, bo proporcja kosztu wymiary do wartości auta jest dość duża ( ͡°ʖ
@cebula12klocuch13: Grzechocze czy co się dzieje z łańcuchem? Czujnik wymienić obowiązkowo. Jak masz zamiar pojeździć tym autem co najmniej rok to bym wymienił ten łańcuch. Koszta też chyba nie są kosmiczne, w 800zł powinieneś się zamknąć.
Gibała wziął psa na scene i zaczął go całować xDD Ktoś z publiczności "żone byś pocałował" i wtedy dopiero podszedl do niej (to ta po prawej na screenie)
#motoryzacja #pomocy #samochody #mechanikasamochodowa #krakow #pytanie #pytaniedoeksperta
AUTO: Primera P11.144 1.8 B+LPG 2000 rok, 290tys przebiegu.
USTERKA: Silnik niespodziewanie zgasł na skrzyżowaniu (po długiej trasie bez problemów).
Pali się check engine, silnik odpala, ale pracuje głośno i nierówno.
OPIS WYSTĄPIENIA AWARII - przejechałem trasę 100km autostradą, zajechałem na parking, zgasiłem silnik i poszedłem opłacić parkowanie. Po paru minutach wsiadłem, chciałem odpalić, ale w pośpiechu przekręciłem go zbyt krótko (nie wiem czy ma to jakieś znaczenia, ale dla pewności nadmieniam i to). Po ponownej próbie odpalenia odpalić już nie chciał, chociaż kręcił normalnie. Próbowałem kilka razy - bezskutecznie. Zapchałem na miejsce parkingowe, co zajęło około 15 minut, po czym wsiadłem - przekręciłem i normalnie odpalił.
Miałem lot więc musiałem zostawić auto i tak, po 3 dniach wsiadłem do auta ponownie - odpalił, ale palił się już check engine. Auto pracowało normalnie, nie pracowało głośniej ani nie czułem spadku mocy. Była 2 w nocy i musiałem dostać się do Krakowa, więc pomimo check'a wróciłem 100km. Trasa przebiegała przez autostradę i drogę szybkiego ruchu. Już po wjeździe do miasta, na skrzyżowaniu, przy zwolnieniu i redukcji auto nagle zgasło i zapaliły się kontrolki. Zapchałem je na miejsce parkingowe, po czym miałem nadzieję, że ponownie czas zrobi swoje. Minęło jakieś 30 minut, ale nie mogłem odpalić auta. Taksówką wróciłem do domu.
Nastepnego dnia pojechałem do samochodu, wsiadłem, przekręciłem - odpalił. Odpalił, ale z bardzo niepokojącym dźwiękiem, głośno. Pracować też pracuje głośniej i nieco nierówno.
Proszę o sugestie - co po tym opisie wydaje się być na rzeczy oraz jeśli ktoś może polecić - jakiegoś mechanika w Krakowie (najlepiej na północy Krakowa, żebym nie musiał daleko jechać).
Z góry dziękuję.
źródło: comment_oMZKqfV6qkX5velQDrE0z0OO0PSi8KKD.jpg
PobierzChcesz, to się odezwij, możemy ci się wpiąć kompem i sprawdzić, czego dotyczy check.
Po jakichś 15 minutach udało mi się odpalić (jakby temperatura silnika miała wpływ na te problemy), początkowo nie mógł utrzymać obrotów i ciągle gasł, ale jak przygazowałem do 3-4 i zaskoczył to zaczął pracować całkiem normalnie i cicho. Jakieś 2-3
mechaników on nissana w krk nie znam :(
http://www.ebay.co.uk/gds/How-to-read-clear-fault-codes-on-your-Nissan-1994-on-/10000000002350833/g.html
Zasadniczo: twoj samochod wie co mu dolega, ty chcesz wrozyc z fusow :).
Na allegro najtansze obd2 po bluetooth chodza po 30 zlotych, to (o ile twoj nissan to wspiera - a raczej powinien 2000 rok) nie powinno byc problemu znalezc w krk takowy interfejs sciagnac torque lite'a i sprawdzic kody :)
Raczej nie - on juz pali:
Auto ma prawie 300tys, z czego jakieś 80 na gazie, łańcuch od paru tyś dawał o sobie znak i wszystko wskazuje niestety na nieuniknioną wymianę rozrządu. Niestety, bo proporcja kosztu wymiary do wartości auta jest dość duża ( ͡° ʖ