Wpis z mikrobloga

Zastanówmy się jak to wygląda z punktu widzenia polskiego podatnika. Waszczykowski, który nominalnie jest ministrem spraw zagranicznych, powtarzam zagranicznych, od miesiąca nie robi nic innego, tylko lata, żre i śpi w hotelach na nasz koszt, by zrealizować cel propagandowy swojej partii na potrzeby wewnętrznego elektoratu, jakim było zdeprecjonowanie Tuska. Zamiast zgodnie ze swoimi konstytucyjnymi obowiązkami zajmować się sprawami zagranicznymi Państwa, powtarzam Państwa, uczestniczył w pozorowanych działaniach mających walor wyłącznie propagandowy dla celów polityki partyjnej. Przychodził do swojego biura w MSZ i zajmował się Tuskiem. #!$%@?ł komedię z Saryuszem, udawał Rejtana i liberum veto, dobrze wiedząc, że wybór Tuska jest przesądzony. W dodatku był tak nieudolny, w tej partyjnej robocie, że nawet Węgrzy go olali. I to wszystko za naszą kasę. Szkoda szczempić ryja.
#oswiadczenie #polityka #pis