Wpis z mikrobloga

#joga #ateizm #gimboateizm #wiara trochę też #bekazlewactwa i #narkotykizawszespoko
Mam ochotę wywalić srogą otrzeźwiającą lepę na ucho każdemu wielkiemu gimboateiście typu "hehe 2k17, a ci idioci dalej wierzą w boga", który obśmiewa ludzi za to, że wierzą, że wafel zamienia się w mięso, a później słyszę jak taki #naukamojawiara, chodzi na jogę i wierzy w istnienie czakr, wędrówkę dusz i karmę xD albo bierze udział w szamańskich obrzędach, bierze kwas i twierdzi, że istnieje "wielki umysł wszechświata" czy "świadomość gwiazd".

Siedzę trochę w jogowym i narkotykowym towarzystwie. Wszyscy otwarci, oświeceni, oczywiście wyśmiewają przemianę wafla w mięso, chrześcijanie tacy debile, "jak w 2k17 można wierzyć w boga, skoro mamy naukę", etc, itp, itd.
Ale zacznij temat jogi czy narkotyków. xD
Ok, ateizm, to kwestionowanie istnienia w boga, więc jeśli wierzysz w numerologię, horoskopy, czakry, wróżby z kuli albo łączysz się ze świadomością drzew, to możesz być ateistą, ale do #!$%@? nie masz prawa obśmiewać ludzi wierzących w boga, bo wiara w reinkarnację niewiele się od tego różni. I nie masz prawa #!$%@?ć, jak to wyznajesz naukę, bo jest XXI wiek xD

GoodPain - #joga #ateizm #gimboateizm #wiara trochę też #bekazlewactwa i #narkotykiza...

źródło: comment_iduJdNPRJfJVRRyw6iAbPmTqamjbBQEy.jpg

Pobierz
  • 9
@adgebworthy: ale ja czasem chodzę na jogę, a narkotyków oczywiście nigdy nie próbowałem, bo nie można xD
Ale pierwsze traktuję, jako fajne ćwiczenia dla ciała i skupienie ogółem. A drugie (po tym co koledzy mówią ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) traktowałbym, jako sposób na rozluźnienie, fajna zabawę czy po prostu pomoc w skupieniu się i przemyślaniu różnych spraw.
Nóż mi się otwiera w kieszeni, jak typy gadają
więc jeśli wierzysz w numerologię, horoskopy, czakry, wróżby z kuli albo łączysz się ze świadomością drzew, to możesz być ateistą, ale do #!$%@? nie masz prawa obśmiewać ludzi wierzących w boga, bo wiara w reinkarnację niewiele się od tego różni.


@GoodPain: To jest to samo, co religijni chrześcijanie mogą mówić o wyznawcach czakr, numerologii, scjentologii, buddyzmu, joginizmu itp. Oni tak samo jadą po miłośnikach wróżenia z kart, jak ci new-agowi jadą
To jest to samo, co religijni chrześcijanie mogą mówić o wyznawcach czakr, numerologii, scjentologii, buddyzmu, joginizmu itp. Oni tak samo jadą po miłośnikach wróżenia z kart, jak ci new-agowi jadą po xianach.


@kubako: Wcale nie. Chrześcijanin patrzy ze smutkiem na takich ludzi. Nie ma tu pogardy, czy wyśmiewania, raczej smutek.
@GoodPain: To jest właśnie szczególnie śmieszne: katolicy wyśmiewają czakry, newageowcy wyśmiewają wafla, a ja siedzę w piwnicy, śmieję się z nich wszystkich, a w szafce mam czipsy i batony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kontonr77: Za smutkiem bo nie wierzą w katolicką magię, tylko w swoją własną. No ale różnica jest: newagowcy śmieją się z katolików, bo wierzą oni w głupie rzeczy, a katolicy patrzą z trwogą
@kontonr77: Z tym to różnie. Ja wiem, że idealny chrześcijanin powinien robić to co napisałeś. Ale to samo dotyczy nea-age (czy jak nazwać to o czym pisał OP) - ta filozofia jest bardzo pokojowa w założeniach. Ostatecznie czerpie z pokojowych źródeł jak buddyzm, hinduizm, joga itp. Jedną z najważniejszych rzeczy, z którą się tam próbuje walczyć, to właśnie ego, pycha itd. - cechy które objawiają się takim właśnie agresywnym przekonaniem o