Aktywne Wpisy
SzycheU +40
Nie wiem czy ja mam poważne fiksacje na punkcie seksu i przez to manifestuje te sytuacje które mnie spotykają, ale zawsze jak z jakimś niebieskim dłużej rozmawiam/pisze to później wychodzi na to, że byłam cały czas traktowana jako potencjalna partnerka albo potencjalne ruchanie i uważam, że to bardzo przykre.
Zwłaszcza jak pisze z kimś z np grupy wsparcia a potem się dzieją takie kwiatki to już dla mnie w ogóle obrzydliwe.
#
Zwłaszcza jak pisze z kimś z np grupy wsparcia a potem się dzieją takie kwiatki to już dla mnie w ogóle obrzydliwe.
#
Mam ochotę wywalić srogą otrzeźwiającą lepę na ucho każdemu wielkiemu gimboateiście typu "hehe 2k17, a ci idioci dalej wierzą w boga", który obśmiewa ludzi za to, że wierzą, że wafel zamienia się w mięso, a później słyszę jak taki #naukamojawiara, chodzi na jogę i wierzy w istnienie czakr, wędrówkę dusz i karmę xD albo bierze udział w szamańskich obrzędach, bierze kwas i twierdzi, że istnieje "wielki umysł wszechświata" czy "świadomość gwiazd".
Siedzę trochę w jogowym i narkotykowym towarzystwie. Wszyscy otwarci, oświeceni, oczywiście wyśmiewają przemianę wafla w mięso, chrześcijanie tacy debile, "jak w 2k17 można wierzyć w boga, skoro mamy naukę", etc, itp, itd.
Ale zacznij temat jogi czy narkotyków. xD
Ok, ateizm, to kwestionowanie istnienia w boga, więc jeśli wierzysz w numerologię, horoskopy, czakry, wróżby z kuli albo łączysz się ze świadomością drzew, to możesz być ateistą, ale do #!$%@? nie masz prawa obśmiewać ludzi wierzących w boga, bo wiara w reinkarnację niewiele się od tego różni. I nie masz prawa #!$%@?ć, jak to wyznajesz naukę, bo jest XXI wiek xD
@GoodPain: jogę widziałem na zdjęciu a narkotyki można kupić w każdym gimnazjum,
boga dalej nie widać i nie słychać xD
Ale pierwsze traktuję, jako fajne ćwiczenia dla ciała i skupienie ogółem. A drugie (po tym co koledzy mówią ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) traktowałbym, jako sposób na rozluźnienie, fajna zabawę czy po prostu pomoc w skupieniu się i przemyślaniu różnych spraw.
Nóż mi się otwiera w kieszeni, jak typy gadają
@GoodPain: To jest to samo, co religijni chrześcijanie mogą mówić o wyznawcach czakr, numerologii, scjentologii, buddyzmu, joginizmu itp. Oni tak samo jadą po miłośnikach wróżenia z kart, jak ci new-agowi jadą
@kubako: Wcale nie. Chrześcijanin patrzy ze smutkiem na takich ludzi. Nie ma tu pogardy, czy wyśmiewania, raczej smutek.
@kontonr77: Za smutkiem bo nie wierzą w katolicką magię, tylko w swoją własną. No ale różnica jest: newagowcy śmieją się z katolików, bo wierzą oni w głupie rzeczy, a katolicy patrzą z trwogą
@GoodPain: A co z tymi, którzy ani nie wierzą w żadnego Boga, boga czy cokolwiek innego podobnie nieracjonalnego i zarazem nie wierzą w czary i numerki?
#pdk