Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich! TenisFlesz 08/03/2017, zapraszam wszystkich na stronę - TenisFlesz.pl

Dzisiejszy tekst:

Jest już drabinka turnieju głównego Indian Wells. W końcu.

Wiadomo, że o hity w pierwszej rundzie trudniej z uwagi na ilość rozstawień, a dodatkowo nazwisko „Delpo”, które miało być najważniejszym elementem losowania, nie pojawi się w pierwszej rundzie. Argentyńczyk w ostatniej chwili wskoczył od rozstawień, ale niewiele to zmieniło. Del Potro najprawdopodobniej będzie miał okazję do kolejnego spotkania z Novakiem Djokovicem w 1/16 finału. Rundę później może czekać ktoś z #nextgen – Zverev lub Kyrgios.

Ta ćwiartka jest jeszcze bardziej przeładowana, ponieważ wyżej znalazł się Federer i Nadal. Powtórka finału z Melbourne możliwa (bardzo możliwa patrząc na rywali) jest już w 1/8.

Takie nazwiska w jednej z czterech części odbijają się na obsadzie pozostałych. W drugiej ćwiartce od dołu bardzo dobre losowanie miał Grisha Dimitrov, który ma szansę kontynuować świetny start sezonu. Dopiero w walce o półfinał może spotkać się z przeciętnym ostatnio Keiem Nishikorim.

Na górze dosyć proste drogi do ćwierćfinałów mają: Murray, Tsonga, Thiem i Wawrinka, choć o tego ostatniego pewnie będzie trzeba się już martwić w R2 z Haase/Lorenzi.

A najciekawsze mecze na jutro? Rosyjska bitwa Youzhny v Medvedev? Paire v Fritz? Poczekajmy na kwalifikantów.

Pełna drabinka TUTAJ.

*

W ostatniej chwili z imprezy wycofał się Milos Raonic. Kanadyjczyka wyeliminowała kontuzja uda, która dokuczała mu już w czasie półfinału w Delray Beach, w którym mierzył się z „Delpo”. Dzień później oddał walkowera i tytuł powędrował do Jacka Socka. Raonic straci w tym tygodniu przez kontuzję 600 punktów za zeszłoroczny finał.

*

Przy okazji turnieju w Kalifornii, Roger Federer znów został zapytany o poradę dla Nicka Kyrgiosa i Bernarda Tomica, aby uniknęli kolejnych błędów i zaczęli spełniać swój potencjał. Australijczycy w ostatnich tygodniach nie dogadywali się najlepiej. Szwajcar jednak wydaje się być już zmęczony tematem Nicka i Berniego.

„Nie będę już komentował ich poczynań, ponieważ uważam, że mają obok siebie wystarczająco dużo ludzi, którzy im doradzają. I jestem pewien, że większość kibiców jest już zmęczona tą dyskusją. Mamy mnóstwo młodych zawodników i fajnie, że ATP każdego z nich traktuje równo. Również musiałem się uczyć na początku kariery. Tak samo oni muszą sami się do tego przyzwyczaić, wiedzieć ile i kiedy grać, kiedy przesadzają.”

*

A sam Nick Kyrgios od jakiegoś czasu wypowiadał się na temat nowego trenera, którego niby poszukuje, ponieważ pozwoliłoby to „przenieść jego grę na wyższy poziom”. Jak podało ESPN, żaden z czołowych szkoleniowców nie miał żadnej oferty i zapytania od Australijczyka.

Kyrgiosowi pełna wolność na korcie może się podobać. Po meczu z Djokovicem w Acapulco zwracał uwagę, że zwycięstwo jest tym bardziej cenne i wyjątkowe, bo zrobił to sam, bez trenera.

*

W sieci znalazły się też krótkie wypowiedzi innych zawodników, którzy pojawili się na Indian Wells. Na temat życia tenisisty wypowiedział się Fena Verdasco.

„Ludzie myślą, że zarabiamy miliony. Dopóki nie jesteś Federerem, Nadalem, Djokovicem czy Murrayem, wcale tak nie jest.”

Ciekawe słowa jak na gościa, który zbliża się do 15 milionów dolarów podniesionych z kortu.

*

Na facebookowym profilu Polskiego Związku Tenisowego pojawił się wczoraj taki post:

Patrząc na aktualne poczynania związku tenisowego, dalej się to nie posunie, bo mogą być problemy z otwarciem skrzynki i napisaniem maila, ale dobrze, że możemy obserwować działania PZT. Robota pali się w rękach.

Wywiad z Mirosławem Skrzypczyńskim można przeczytać TUTAJ (Przegląd Sportowy).

*

Do gry, po kontuzji kostki odniesionej podczas meczu Pucharu Davisa, powrócił Kamil Majchrzak. Polak bierze udział w turnieju ITF 15k$ w Turcji. W pierwszej rundzie rozstawiony z „dwójką” Majchrzak wyeliminował Antona Chekhova 61 63. W drugim meczu spotka się z Thomasem Brechemierem.

Drabinka dostępna jest TUTAJ.

#sport #tenis #tenisflesz
  • 1
  • Odpowiedz
@TenisFlesz: Verdasco gada jakby walczył w challengerach i nie miał sponsorów. Co za typ xD Zarobił 15milinów na korcie z tego może wydał przez 17lat kariery z milion dolarów na podróże/trenera , reszta to pewnie hajs od sponsorów/związku. Chyba koko w miami wjechało.
  • Odpowiedz