Wpis z mikrobloga

  • 57
@markopolon Ten baner już gdzieś kiedyś się w necie przewijał. Tak kojarzę.
Co do zachowań rodziców, to z jednej strony jestem w stanie zrozumieć ich zaangażowanie, bezrefleksyjne popieranie własnych pociech, z drugiej tak jak piszesz, pewnie za takie zachowania w jakimś stopniu odpowiada cynizm tych opiekunów. No a tak z trzeciej strony to kultura kibicowania u nas w kraju pełna #!$%@? i #!$%@? pozostawia wiele do życzenia (i nie, nie interesuje mnie
  • Odpowiedz
@RocketQueen: pójdź kiedyś na pobliskie boisko gdzie grają młodziki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja to zawsze muszę się przejść w koło boiska z zażenowania. Rodzice drą mordy, wiedzą lepiej od trenera i sedziego, no i jak się #!$%@? na sędziego to mogą na niego czekać po meczu
  • Odpowiedz
@markopolon Potwierdzam, pracowałem jako pracownik do spraw kultury i sportu i dużo siedziałem na Orliku, masakra, rodzice wprost swoim dzieciom mówili że słabo im poszło, że jak się nie poprawią to przestaną im płacić za szkółkę itd. To samo na pływalni, czasami bywałem oddelegowany do pomocy przy organizacji imprez sportowych dla dzieci to tak samo, wjazd na ambicję. Niektórzy leczą swoje kompleksy w ten sposób.
  • Odpowiedz
@markopolon: Rodzice grających dzieci to dramat. Sam miałem okazję słyszeć jak drą mordę a to na trenera a to na sędziego a to na swoje dziecko. A najgorzej gdy taka drużyna młodzieżowa z dużego miasta, np. wojewódzkiego jedzie do jakieś małej miejscowości na mecz wyjazdowy. Wtedy to już się zaczyna festiwal #!$%@?, a gdy te ich gwiazdeczki przegrywają to już w ogole. Aż sie #!$%@?
  • Odpowiedz