Wpis z mikrobloga

@sejsmita: ja obejrzałem jeszcze tylko ten z lustrem i tą pomyłką. Poczułem się tak zażenowany, że nie oglądałem już więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Muszę powiedzieć, że stało się - Oscary to ten sam poziom żenady, co The Game Awards ( ͡° ͜ʖ ͡°)