Wpis z mikrobloga

#bonzo
Jakiś czas temu byliśmy na wycieczce w zoo z rafałem, wszytko było ok dopóki koło klatki z lwami rafal nie usłyszał że turyści zza granicy mówią na te koty "lion", dostał wtedy ataku szału i próbował wskoczyć do klatki wykrzykujac "nie będziesz nagrywać mateusza mojego". Ja udawałam że nic nie widzę bo sobie myślałam że jak mu się uda tam wejść to się nareszcie pozbędze tego garba, niestety lwy uznały go po zapachu za padline i normalnie przed nim uciekały, znowu tylko wstydu nam narobił...
  • 3