Wpis z mikrobloga

@BrianEno: jako osoba, która widziała dużo skanów mózgu muszę powiedzieć, że to bynajmniej nie jest prawda. Co więcej dziwne, że introwertyk pragnie takiej wysokiej aktywności - która z definicji dla niego jest nie do zniesienia.
  • Odpowiedz
@rainkiller: No jednak aktywność mózgu u introwertyków jest bardzo wysoka, tylko że tego nie uzewnętrzniają. Analizują czyjeś wypowiedzi zamiast komentować. U ekstrawertyków jest na odwrót - wypowiadają swoje myśli na bieżąco.
  • Odpowiedz
@Tubanja: właśnie wydaję mi się, że wizerunek samego introwertyka jest w internecie skrajnie zniekształcony. Introwertyk to osoba, która może być gadatliwa, chodzi normalnie na imprezy i poznaje mnóstwo ludzi. To jest typ osoby, która po prostu lubi sobie posiedzieć w samotności w domu, wydatkuje energię w inny sposób od ekstrawertyka - to jest wytraca ją w czasie spotkań społecznych, stąd często wcześniej wraca do domu - ekstrawertyk przeciwnie siedzi długo,
  • Odpowiedz
@rainkiller: Przyczyną tego zniekształcenia mogą być fannpage typu bezużyteczna postujące rzeczy w stylu "nieśmiali ludzie są bardziej lojalni i przyjaźni, mają średnie IQ większe o 15 i penisa średnio dłuższego o 3 cm"
  • Odpowiedz
@Tubanja: kiedyś mieliśmy dużą dyskusje na zajęciach właśnie na temat nadinterpretacji, albo po prostej niezrozumienia wyników badań - to jest właśnie taki przykład. Jak na przykład w newsie podane było, że osoby dwujęzyczne są inteligentniejsze od osób jednojęzycznych. Najlepsze było to do jakich badań się odnieśli - były to badania przerzutności uwagi u niespełna rocznych dzieci i tam wyszły jakieś minimalne różnice (te dzieci jeszcze na dobrą sprawę nie mówiły).
  • Odpowiedz
@rainkiller: Za każdym razem. Naukowcom uda się wytworzyć (właściwie to przetworzyć) niewielką ilośc energii elektrycznej z jakiejś reakcji, a nagłówki- w przyszłości będziemy uzyskiwać energię z tego a tego. Ta nadinterpretacja często wynika z jakiejś ,,romantyczności" tych newsów. Nawet na wypoku było coś w stylu tygodniowe bingo z grafenem, lekiem na raka i innymi cudami.
  • Odpowiedz
@rainkiller: pewnym momencie sobie przeczysz. zauważ., że piszesz: "Co więcej dziwne, że introwertyk pragnie takiej wysokiej aktywności - która z definicji dla niego jest nie do zniesienia." Po czym przechodzisz: "właśnie wydaję mi się, że wizerunek samego introwertyka jest w internecie skrajnie zniekształcony. Introwertyk to osoba, która może być gadatliwa, chodzi normalnie na imprezy i poznaje mnóstwo ludzi. To jest typ osoby, która po prostu lubi sobie posiedzieć w samotności w domu, wydatkuje energię w inny sposób od ekstrawertyka - to jest wytraca ją w czasie spotkań społecznych, stąd często wcześniej wraca do domu - ekstrawertyk przeciwnie siedzi długo, bo stymuluje go aktywność towarzyska." By zakończyć tak: kiedyś mieliśmy dużą dyskusje na zajęciach właśnie na temat nadinterpretacji, albo po prostej niezrozumienia wyników badań - to jest właśnie taki przykład."

Chyba zbyt mało widziałeś "skanów" :)
1. Odnosząc się do Twojego pierwszego tekstu to nawiązujesz do badań..? Do tego, że introwertycy ograniczają aktywność mózgową ciekawi mnie jak? Nie może znieść aktywności mózgowej? Na jakiej podstawie takie wnioski? Błędnie wysnuwasz wnioski, że on pragnie i to robi... Kto je ogranicza? Gdyby tak było, to hm, cześć populacji byłaby głupsza? Wierzysz w to, że ludzie wykorzystują tylko 10% swojego mózgu? :D
2. Błędem jest Tworzenie jakiejkolwiek teorii. Introwertyk - samotnik - co tam jeszcze jest. To jest energia. Introwertyk to nie jest osoba zamknięta na świat. To nie jest socjopata. Uwierz mi, że introwertyk spędzi całą noc na imrezowaniu, piciu, waleniu kreski. Tylko potem będzie musiał to w pewnym sensie nadrobić. To nie jest choroba...
3. Ale przytaczasz swoje badania bez
  • Odpowiedz
@JamJurcia: odwoływałem się do koncepcji Zuckermana - i faktycznie pomyliłem się bo powinienem napisać o zapotrzebowaniu na stymulacje, a nie pobudzeniu kory, które u introwertyków, jak twierdzi Zuckerman faktycznie jest wyższe, stąd ich zapotrzebowanie na stymulacje jest mniejsze.

Inna sprawa, że takie teorie należy brać piąte przez dziesiąte, bo te różnice są minimalne.

Mam ci podać te badania dotyczące dzieci dwujęzycznych
  • Odpowiedz