Wpis z mikrobloga

#legia #mecz #ligaeuropy
Sama gra naprawdę nie była zła.. Po prostu zabrakło szczęścia do wygrania z zespołem o wyższej jakości piłkarskiej. Ot, szczęścia, które akurat ze Sportingiem dopisało. No i zabrakło napastników z jesieni, niestety. (Choć Chukwu, zagrał dość obiecująco jak na debiut). Necid to niestety jednak kawałek drewna ze sztucznymi więzadłami. Trener Bursasporu wcale nie był rasistą, a zwyczajnie miał nosa. Wątpię czy coś z niego będzie.
No i ten Kopczyński jako kapitan to jakiś śmieszny żart. Koleś miał rundę życia której już nie powtórzy, a jego nominalny poziom to pogranicze ekstraklasy i pierwszej ligi. Powinien być zmieniony przez Moulina zamiast Jodły.

A teraz ligo witaj, wymówek na brak MP już nie będzie.
  • 1