Upokarzane, bez umów, bez wynagrodzenia. Tak wygląda praca w Centrum Praw Kobiet

Wśród pracowniczek Centrum Praw Kobiet są takie, które pracują, nie mając umów, nie dostają wynagrodzenia. Takie, co usłyszały, że są idiotkami. Takie, które są na psychotropach, biorą zwolnienia ze względu na stres związany z pracą.

- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Czyli artykuł o zderzeniu idealistek z prawdziwymi feministkami.
Przypominam że jeszcze nikt nie udowodnił że feministka jest normalną kobietą.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Większość tzw społecznych organizacji przejawia takie objawy - zarząd, który z działalności zrobił sobie pomysł na życie i grupa ludzi, od których oczekuje się pracy pro-bono - w imię górnolotnie postawionego celu. Do momentu, kiedy odmowa współpracy jest moralnie stawiana na tym samym poziomie, jak to, przed czym organizacja ma chronić.
Z drugiej strony - nie mam umowy, nie mam wypłaty,
XD
https://wykop.pl/wpis/20772691/krytyka-polityczna-ktora-co-chwila-grzmi-na-temat-/
To w tamtym miejscu gaslighting pewnie jest na takim poziomie, że najlepsze manipulatorki, j*bane suki wymiękają. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jak sobie porównam moją pracę z tym gównem to aż nawet się cieszę
Szkoda, że nie ma
że ci, #!$%@?? xD
Kuźwa - wszyscy oni wycierają sobie mordy "prawami" i "walką o", a jak przychodzi co do czego, to wychodzi na to, że nie jeden "Janusz" lepiej traktuje pracowników.
Masz stronę startowa ale zaraz niżej masz szukany artykuł.