Wpis z mikrobloga

Poszedłem ostatnio do pobliskiego Piotra i Pawła na zakupy. Idąc do kasy w lewej ręce trzymałem koszyk, a drugą zgarnąłem przy okazji gumy do żucia ze stojaczka. Pani skasowała zakupy, płacę i spadam w kierunku domu. Sprawdzam paragon i orientuję się, że jednak nie kupiłem tych gum. Ale zaraz, zaraz... Mam je w kieszeni.
Nadal mam dylemat czy pójść i się przyznać, że przez przypadek okradłem im sklep, czy jednak przemilczeć. Myślałem też, żeby cichcem podrzucić, ale jak na monitoringu wyłapią, że towar wnoszę do sklepu to co wtedy?
#anonimowemirkowyznania
  • 4
@RubberDiq normalnie się cofnij i powiedz ze zapomniałeś zapłacić i chcesz to zrobić, skasuja z uśmiechem i będą się cieszyć że są dobre duszę na tej ziemi jeszcze