Wpis z mikrobloga

Siema. Hipotetycznie mam na facebooku "fanpage z kotami". Wrzucam tam zdjęcia znalezione w necie np. staram się być na tyle "dobry", że nigdy nie zamazuje znaków wodnych podpisów itd. Co więcej zawsze podaje prawdziwe źródło z linkiem. Często modyfikuje też zdjęcia i daje jakieś memowe podpisy oczywiście zostawiając znaki twórcy. Wiem, że zgodnie z prawem powinienem zapytać się twórcy czy mogę to zdjęcie wykorzystać na fanpage. Powoduje to jednak już takie problemy logistyczne, że brakłoby mi na to czasu. Wiem, że najlepiej jest "embedować" foty wtedy nikt się nie doczepi jednak tutaj już nie mogę wprowadzić memowego podpisu.
#pytanie #pytaniedoeksperta Jaka jest szansa na to, że dostane wezwanie do zapłaty na "50 tyś zł" za użycie jakiejś foty lub sprawę w sądzie?
  • 3
@Mariomati: Wiesz, jak Ci każą zapłacić 50 tyśęcy to zapłacisz. Wydrukujesz albo narysujesz na kartce te tyśące i po kłopocie :) Gorzej jak przyjdzie wezwanie na "50 tys. zł", bo to wtedy będzie oznaczało 50 tysięcy złotych, a więc prawdziwy piniondz ( ͡° ͜ʖ ͡°)