[nienazywajmnie]

Salon firmowy z garniturami i dodatkami. Panna sprzedaje marynarkę klientowi na wózku. Kupuje. A ta proponuje mu jeszcze buty, nie widzi tylko ze gość nie ma nóg. Ja jebe. Na szczęście byl wyrozumialy i obrócił wszystko w żart. Pozdrawiam Bonarka.

#krakow #truestory

[staryhaliny]

@nienazywajmnie techniki sprzedazowe maja tak mocno wtloczone do glow, ze im sie mozg wylacza

[lollo]

@nienazywajmnie: @staryhaliny:
Nie rozumiem dlaczego ten gość na wózku miałby się obrazić czy coś na tego sprzedawcę. Przecież ten nie zrobił tego specjalnie.

[staryhaliny]

@lollo: no nie wiem. jak odebrać pytanie czy chcesz kupić buty w momencie gdy pytający stoi przed tobą i wyraźnie widzi, że nie masz kończyn dolnych?

ja się wczoraj obraziłem jak byłem z córką w przychodzi i musiałem jej zmienić pieluchę, a tu "Pokój dla MATKI z dzieckiem". Nosz #!$%@?... a czemu nie dla RODZICA z dzieckiem? Oczywiście smiechlem z tego pod nosem, bo nie jestem feministka czy inny social justice

[lollo]

@staryhaliny: Jak gość miał nogi ucięte gdzieś od połowy golenia w dół to gość mógł nie zauważyć, że ten nie ma stóp.

[h.....a]

Na szczęście byl wyrozumialy i obrócił wszystko w żart.

@nienazywajmnie: No i teraz ma znajomą sprzedawczynię, z którą jest, że się tak wyrażę, na stopie towarzyskiej ;)