Wpis z mikrobloga

@emcter: ja czekam na licencje i świstek prowadzącego strzelanie ... na szczęście nie robią problemów jak przyprowadzę kumpla hoplofoba co by go nawracać ;)
A już paru sie przekonało ze jednak broń nie taka straszna :> tylko trzeba mieć respekt i unikać rutyny
  • Odpowiedz
@emcter: w moim klubie weekend zajęć.
Pierwszy dzień teoria, przepisy, pierwsza pomoc (postrzały, krwotoki, resuscytacja itp)
Drugi dzień zajęcia praktyczne z noobami co nigdy nie strzelali. Technika, postawy, komendy, na co szczególnie zwracac uwagę (linie statyczne i dynamika)
Z grubsza tak to wyglądało.
Czekam juz 4 miesiące na papier :)
Jeszcze jeden i wyjdzie, ze krócej mi poszło pozwolenie.
  • Odpowiedz
@Seeker: nie ma, ale powiem tak... myślałem ze wiem dużo i niczym mnie nie zaskoczą ... No i sie kuwa pomyliłem. Jak umiesz strzelać, masz doświadczenie to nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego co potrafią strzeleckie "prawiczki" odwalić.
  • Odpowiedz
@reaper1: ARy są fajne, ale za cenę gołego AR-a na sensownym poziomie (okolice 4200zł) można mieć kałacha, zestaw akcesoriów i trochę amunicji. A radocha ze strzelania często ma niewiele wspólnego z czystą ergonomią i "taktycznością" :)

@Seeker: ile dałeś?
  • Odpowiedz