Wpis z mikrobloga

  • 262
@Fenrirr: i to jest #!$%@? właściwe podejście, a nie #!$%@? pedalskie:
Bartuś w aucie / UWAGA dziecko w samochodzie / nikt mnie nie kocha
Szanujcie się.
  • Odpowiedz
  • 53
@hello_7 info dla służb ratowniczych


Gówno a nie żadne info. To że wisi albo jest naklejona taka nalepka nie jest w żaden sposób wiążąca informacja.
Mogę pożyczyć samochód od kogoś kto ma taka nalepke albo kupić od rodziny z dzieckiem i jezdzic sam
  • Odpowiedz
@Sinti:
@Yaggar:
@hello_7:
@ql00: ale to że ktoś ma taką wywieszkę z bobasem jakoś bardzo wam przeszkadza w prowadzeniu samochodu czy po prostu jesteście upośledzeni? Ich samochody i mogą mieć w nich co chcą.
Jutro sam sobie taką sprawię bo widzę że ból dupy wszechobecny.
  • Odpowiedz
@shrimpski na wykopie nie można mieć innego światopoglądu niż specjaliści stąd, jasno określają co się ubierać, jeść, kupować, zachowywać ( ),
  • Odpowiedz
@hello_7 gdzieżbym śmiał prosić żeby ktoś był ostrożny na drodze, btw jeśli zobaczą i przeczytają co będzie napisane na mojej przyszłej wywieszce bedzie to znaczyć że siedzą na moim zderzaku, a to znaczy że są gówno-kierowcami z prawkiem z chipsów.
  • Odpowiedz
  • 1
@Serghio jak urodził mi się syn, to gdy wiozłem go pierwszy raz samochodem za szpitala, pierwsze o czym pomyślałem, to właśnie że muszę sobie sprawić taką naklejkę.

Przede wszystkim po to, żeby inni kierowcy byli bardziej wyrozumiali, gdy na pustej i prostej drodze jadę powoli i ostrożnie, lub np. na lewoskręcie jestem dużo bardziej ostrożny i nie podejmuję niepotrzebnego ryzyka.

Jak się wiezie taką kruszynę, to człowiek prowadzi inaczej niż normalnie
  • Odpowiedz