Wpis z mikrobloga

Heh, pamiętam to jakby to było wczoraj… Poznaliśmy się w biurowcu. Ja pracowałem na jakimś 20 piętrze a ona na parterze w takim mini markecie.
Chodziłem tam codziennie rano po śniadanie, obiad, przekąski, wodę ogólnie byłem w tym sklepie chyba z 10 razy dziennie, żeby tylko ją zobaczyć.
Chciałem ją poderwać przy tej kasie, zaprosić na randkę, ale wydawało mi się to bardzo słabe, więc przez miesiąc tylko się pojawiałem w sklepie i uśmiechałem. Aż pewnego dnia wszystko się zmieniło.
Wychodziłem z pracy tego dnia trochę wcześniej (14:30, gdzie zawsze wychodziłem koło 20) i ona też jakoś tak kończyła zmianę. Ja czekałem na autobus i ona też, ale jej nie widziałem, bo na przystanek przyszła w ostatniej chwili.
Wsiadam do autobusu, który był zapchany, ale widzę dwa wolne miejsca takie naprzeciwko siebie, więc lecę żeby tam usiąść. Ona zrobiła to samo :)
Dalej już wszystko potoczyło się samo.

„Cześć patron_media jestem” Gdzie jedziesz?”

I tak to wszystko się potoczyło od tego cześć w autobusie, że od ponad 2 lat jest moją żoną i mamy śliczną córeczkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wykop #walentynki #taniaksiazka #lovestory #zakochanywykop #wygryw
  • 18