Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czytałem te wpisy na mirko, o bolcach na boku, o tym jak to kobiety nie są szczerze i doprawiają rogi. Ale faceci wcale też nie są święci. Przeczytajcie moją, zapewne wiele osób pomyśli - egoistyczną, historię w której aktualnie się znajduję.

W tamtym roku zdecydowałem się na wyjazd do większego miasta, zarobić swoją ciężką pracą jakąś większą kasę - kosztem poświęcania się po 12h dziennie, żeby wreszcie kupić mieszkanie i się usamodzielnić w perspektywie kolejnych 18 miesięcy max. Tam też, poznałem poprzez #badoo dziewczynę. Jest 5 lat młodszą, przyjezdną studentką z głównym zawodem "córeczka tatusia" (25 lvl here).

No ale #!$%@? będąc szczerym, to czasem przy niej mi nawet nie staje. Ma kilka kilogramów za dużo i wstydzi się tego. Nie chce pokazywać swoich piersi bo twierdzi, że są brzydkie. Seks widzi tylko jednowymiarowo, czyt. przez 2 godziny gra wstępna, że muszę z niej powoli ściągać kołdrę i ciuchy. Po takiej jednej własnie przykrej sytuacji, obarczała się winą, w rezultacie twierdząc, że zasłużyłem na "o wiele lepszą i ładniejszą dziewczynę".

Próbowałem zmian, brać ją na ostro bez zbędnej zapowiedzi. Raz nawet podduszałem w łóżku to stwierdziła że jestem ostro #!$%@? świrem i ona tego nie lubi.

Podtrzymuje trochę sztucznie tą relacje, bo wychodzę z założenia, że "lepszy rydz niż nic" oraz "poruchać zawsze spoko", a w razie konkretnych już problemów to "młodsza żona zawsze spoko, a jak z bogatego domu to jeszcze lepiej". Nie mam szczególnie dużo czasu, widujemy się 2-3 razy w tygodniu, ale ona żyje nadzieją, że za rok jak zmienię pracę to będzie wielka zmiana i powrót do mojego "normalnego" funkcjonowania. Staram się być szczery, jak do tej pory nie okłamałem jej w żadnej kwestii, nie bolcuje też żadnych innych studentek na boku, ale ona nie do końca chce w to wierzyć.

Często próbuje wzbudzać we mnie zazdrość i stosować typowe dla różowych focho-gierki. Niestety nie znamy się jeszcze zbyt długo i nie czuje tej zazdrości. Poza tym nie mam ochoty udawać, że łapie się na jakieś proste manipulacyjne tricki. Ja pracuje nad tym, aby zwiększyć jej pewność siebie, żeby zaczęła o siebie dbać. Wkręcam powolutku że zmiana diety i bycie fit jest spoko, zaczynam pokazywać swoje zainteresowania i mam nadzieję, że również się jej spodobają (ona oczywiście nie ma swoich szczególnych zainteresowań poza fotografią i kochaniem wszelakich zwierząt ... ). Pytając Ją co jest dla niej ważne, usłyszałem że pieniądze są rzeczą istotną. Niestety sama nie potrafi ich generować ani nawet oszczędzić. Nie ma również żadnych szczególnych planów na przyszłość poza mało realnymi marzeniami.

Niestety nie wiem, czy to ta odpowiednia osoba na bycie partnerem życiowym - mam na myśli kobietę, w której mógłbym się zakochać, mieć z nią dzieci, w pełni zaufać jej, wspólnie prowadzić gospodarstwo domowe i cieszyć się życiem. Najlepiej jeszcze kilka wspólnych zainteresowań. Tak abym nie czuł niedosytu, nie szukał nic na boku itd.

Za około rok, rzeczywiście mógłbym zmienić pracę na taką po 8 godzin dziennie, za śmieszne (prawdopodobnie dla niej również) 2500 netto, w razie powodzenia związku nawet spróbować wspólnie zamieszkać.

Cóż powinienem zrobić w tej sytuacji? Kontynuacja tej znajomości i danie sobie większej ilości czasu, zapewne sprawi, że zacznie się angażować emocjonalnie i ewentualne rozstanie złamie jej serduszko. Związek ten może również rozpaść się samoistnie na zasadzie coraz rzadszego kontaktu. Danie nam szansy teoretycznie wdaje się dobre i fajne. A może powinienem zakończyć to raz a porządnie już teraz?

#coolstory #pytanie #zwiazki #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@?, więcej czerwonych flag niż w defiladzie na Placu Czerwonym, a ty się zastanawiasz.

1. Z jednej strony piszesz, że podtrzymujesz sztucznie relację, a potem że jesteś z nią szczer. To jak jest?
2. Ewidentnie z seksem słabo.
3. Odchudzanie laski nie ma sensu, bo schudnie i znajdzie sobie lepszego niż ty.
4. Bez owijania w bawełnę Ci mówi, że leci na kasę.
5. Ogólnie fochy i shit testy.

I