Wpis z mikrobloga

@Prosument: Rok temu było totalne przegięcie. W dzień otwarcia coś tam wrzuciliśmy z ekipą i poszliśmy pod scenę, jak wracaliśmy to mieliśmy spore problemy ze znalezieniem naszego obozu, bo ludzi i namiotów w tym czasie zrobiło się ze 4x więcej. Była to moja piąta ozora i z roku na rok ludzi było coraz więcej, na tej ostatniej ilość ćpunów na metr kwadratowy osiągnęła już poziom krytyczny ;)

Nie wiem dlaczego nie
@chaos_n: Po paru minutach już nie można edytować.
Co do namiotów to widzieliśmy to z perspektywy "od-piątkowej", bo mimo, że festiwal zaczynał się w poniedziałek, my obóz mieliśmy rozbity już w piątek :). Jeśli tylko ktoś ma okazję to jest to najważniejszych kwestii - żeby być wcześnie i mieć pełną dowolność w znalezieniu strategicznego miejsca (cień w dzień, blisko woda i infrastruktura oraz spore oddalenie od samego wejścia na festiwal, bo