Wpis z mikrobloga

1. Praca inżynierska napisana z niemałym wyprzedzeniem (do tego stopnia, że miałem ponad 3 tygodnie na spokojne, ostateczne poprawki i doszlifowanie wszystkiego bez zbędnych nerwów i stresu).
2. Praca inżynierska pięknie ogarnięta, podpisana i złożona w dziekanacie na 5 dni przed ostatecznym terminem (kiedyś takie rzeczy były u mnie nie do pomyślenia)
3. Abstynencja alkoholowa dzień 42, coraz bardziej się w tym umacniam i coraz trudniej jest mi wyobrazić sobie powrót do dawnego, regularnego chlania.
4. Detoks od głupszej strony Internetu od 11 dni - w chwili obecnej pierwszy raz wchodzę na Wykop od tego czasu.
5. Świetne samopoczucie, poczucie spokoju i równowagi - power do następnych zmian.

Ten uczuć, gdy wszystko zaczyna wychodzić inaczej niż zwykle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze się zaczyna ten 2017 rok, ale oczywiście nie osiadamy na laurach!

#prokrastynacja #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobisty
  • 8
  • Odpowiedz
@Cockatrice: Jakoś minimum 3 razy w tygodniu, aczkolwiek bywało, że piło się codziennie przez 2-3 miesiące. Ostatnio prawie każda okazja czy większa impreza kończyła się zerwanym filmem. Czułem się trzeźwy, podczas gdy w rzeczywistości byłem o krok od "zgonu". Piłem do oporu, bo ciągle mi było mało i mało. Zacząłem u siebie obserwować coraz więcej objawów alkoholizmu (przepijanie kaca, kilkudniowe ciągi, wypijanie piwa w 2-3 minuty etc.) i postanowiłem z tym
  • Odpowiedz
@Siemomyslaw: Ouu, to dobry moment i gratuluję ogarnięcia, niektórzy na takim etapie myślą, że się tylko dobrze bawią i nic im przecież nie grozi, bo mogą w każdym momencie przestać. Z tym że Ty faktycznie przestałeś, a oni piją dalej.
  • Odpowiedz