Wpis z mikrobloga

@Stalon87 kumpel chciał 30.000zł na rozkręcenie biznesu. Mówię, nie i #!$%@? bo nigdy nie pracował a za swój biznes sie bierze. Pożyczył od rodziny a ja byłem dla niego wrogiem numer 1. Po niecałym roku biznes znikł a on ma 30.000 zł do oddania rodzinie, 6000zł za wynajem lokalu i za niezaplacone faktury za towar.
Jak kasy nie miałem to znajomi tak czesto na piwo nie zapraszali. Nie to co dziś.