Wpis z mikrobloga

Mirki jestem kurde blaszka zdruzgotany, to jest dramat, jakieś #!$%@? nieporozumienie. Miałem uprzednio współlokatorkę. Na samym początku zakomunikowała mi, że pralka coś nie bangla. Po uruchomieniu nic się nie dzieje, tylko cały czas tłucze (jebjebjeb). Już myślałem, że pralka do wymiany, ale po krótkich oględzinach okazało się, że idiotka nie zamyka bębna przed zamknięciem drzwi pralki (ukłon w stronę producenta, że nie przewidział takich ameb umysłowych). Poinstruowałem debila co trzeba zrobić i przedstawiłem ogólną zasadę działania pralki. Poskutkowało. Myślałem, że to tylko pojedynczy przypadek, ale #!$%@? NIE NIE NIE. W tym tygodniu wprowadziła się kolejna. Myślę sobie, że spoko, z Niemiec przyjechała, a tam przecież pierwszy świat i wszystko cywilizowane. To by było zbyt piękne. Po raz kolejny ta sama sytuacja. Jak to możliwe, że kobieta, POWTARZAM KOBIETA nie umie zrobić prania, bo nie wie, że TRZEBA #!$%@? NAJPIERW ZAMKNĄĆ #!$%@? BĘBEN. Trzymcie mje bo nie wytrzymie. Idę gotować bigos na uspokojenie.

#coolstory #trudnepralki #problemypierwszegoswiata #logikarozowychpaskow
  • 4
  • Odpowiedz
@jan_pawel_surfer: nic dziwnego, ja też za pierwszym razem tego nie zrobiłem, pralka ładowana od góry to spotykana jest raczej tam gdzie nie ma miejsca, a jak ktoś całe życie mieszkał ze zwykła pralka to nic dziwnego.
  • Odpowiedz
@BajerOp: no, sorry. ja w życiu nie nastawiałem pralki ładowanej od góry, a mimo to wiem, że bęben zamyka się, na taki haczyk.
ale jestem facetem. może dlatego.
  • Odpowiedz