Wpis z mikrobloga

#obronaterytorialna w obecnej formie to propagandowa wydmusza, ponizej moje przemyslenia na ten temat

obserwuje od jakiegos czasu to co dzieje sie wokol obrony terytorialnej, czytajac wypowiedzi osob zywo zainteresowanych tematem nasuwaja mi sie nastepujace wnioski:

1) dobrze, ze powstaje obrona terytorialna sama w sobie - sam fakt istnienia takiej organizacji nalezy zaliczyc na plus

2) z perspektywy ministra obrony to swietna rzecz, miec liste osob, ktore w razie realnego zagrozenia mozna wyslac do walki od tak, a rownoczesnie za ktorymi nikt nie bedzie plakal lub mial pretensje o ich smierc - przeciez sami sie zglosili

3) nastroje w grupach osob zainteresowanych tym tematem przypominaja zachowanie osobnikow, ktorzy tylko czekaja gdzie by tu znalezc zaczepke. Inaczej mowiac, spora czesc tych ludzi, nie mowie ze wszyscy, chwyci za bron przy pierwszej lepszej okazji i pobiegnie "bronic ojczyzny". W tym zachowaniu dostrzegam pewna niedobra ceche, ktora polega na tym, ze zamiast myslec o tym jak niedopuscic do zagrozenia lub wprost wojny, juz w glowie kotluja sie im pomysly jak to bedzie na polu walki.

4) osobniki chcace wstapic do #ot sa skrajnie nietolerancyjne na jakakolwiek, pokreslam jakakolwiek krytyke zalozen #ot

#polityka #4konserwy #neuropa #wojsko
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach