Wpis z mikrobloga

Hej,

Mam takie pytanie, a nie umiem znaleźć nic konkretnego ( ͡° ʖ̯ ͡°) A mianowicie jak rozgrywacie temat gdy klient chce żebyście to Wy wykupili mu domenę i powiedzmy hosting. Wykupujecie na siebie, płacicie, a później robicie cesję i klient zwraca Wam kasę, czy może wykupujecie na jego dane, a on tylko płaci za to i podaje Wam dane dostępowe?
Sam robiłem różnie w zależności od tego jak klient był ogarnięty w temacie, ale może jest jakaś możliwość np wykupu dla klienta, który upraszcza tą czynność? Poradźcie coś lub podzielcie się własnymi doświadczeniami.

Z góry dzięki i pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam:
#webdev #webmastering #hosting #webdevbasic
  • 13
  • Odpowiedz
@waluss: Biorę kasę od klienta, kupuję na swoje dane i dopóki płaci mi za utrzymanie tego, to wszystko jest na mnie. Jak mówi, że nie chce ze mną już współpracować, robię cesję domeny i hostingu (lub podaję dane dostępowe do konta, zmienia sobie maila, hasło i tak dalej i sobie robi z tym co chce :) )
  • Odpowiedz
@waluss: @jurny_juhas: W sprawie domeny robię prawie tak samo jak jurny. Kupuję na siebie i tak długo jak klient ze mną współpracuje opłacam i wystawiam fakturki. Gdy klient kończy współpracę np. przechodzi do konkurencji to nie bawię się w żadne cesje tylko podsyłam mu kod authinfo.
  • Odpowiedz
@jurny_juhas: No tak jeśli administrujesz mu serwer i stronę to ok. Ale w drugim przypadku on zmienia dane dostępowe i maile, ale domena jest nadal na Ciebie. A co w przypadku niedozwolonego użycia domeny czy też hostingu? Metoda @support jest chyba praktyczniejsza i pewniejsza
  • Odpowiedz
@waluss: Kod authinfo oczywiście też podaję i osobiście dopilnowuję, by domena była scedowana. Hosting z reguły jest po mojej stronie (miałem klienta, który nie zgodził się na takie coś, chciał mieć osobną maszynę nawet, jeśli miałby więcej płacić), wszystkie pliki trzymam na swojej maszynie, co miesiąc (lub co roku, w zależności od tego, jak się chce klient rozliczać) wystawiam faktury.
  • Odpowiedz
@waluss: @jurny_juhas: @support: zgodnie z prawem powinieneś rejestrować na jego dane, no chyba, że jawnie i ze zrozumieniem zgadza się na to abyś ty był właścicielem. W przeciwnym wypadku takie zachowanie można podciągnąć nawet pod wyłudzenie (znam taki przypadek).
--
Jeżeli chcesz komuś oddać .PLke to WYMAGANA jest cesja. Authinfo to za mało jak chcesz to zrobić prawilnie.
--
Najcześciej klienci (w sensie wykonawcy dla kogoś) rejestrują na dane
  • Odpowiedz
@normanos: robię tak od lat żaden klient, duże korporacje, duże polskie firmy - nikt nigdy nie miał problemu i tak proponuje robić ;) no chyba że ma się dostęp do API jakiegoś rejestratora. Wtedy można ładnie wszystko zautomatyzować i rejestrować od razu na klienta.
  • Odpowiedz
Najcześciej klienci (w sensie wykonawcy dla kogoś) rejestrują na dane swojego klienta ale podają swojego emaila i zarządzają usługą, a ich klient płaci tylko FV.


@normanos: tak też można zrobić. Ale tak jak napisałem - jeśli klient nalega na osobny hosting, to po prostu zakładam nowe konto. Jak kończymy współpracę - daję kod authinfo i dopilnowuję, by była zrobiona cesja. Jak do tej pory zrezygnował tylko jeden klient i jak do
  • Odpowiedz
@support: to że nikt Ci nie zrobił problemu nie oznacza, że NIGDY to się nie wydarzy. Tłumaczenie trochę jak "jeszcz enigdy nie miałem wypadku więc nie ma problemu" ;) Niektórzy zgadzają się na taki układ ale nie rozumieją konsekwencji i jak później jest jakiś konflikt to mają niestety haka ;( Właśnie tak było w owej historii.

@jurny_juhas:
Swoją drogą czemu wam zależy aby brać wszystko na siebie prawnie? Bo dodajecie
  • Odpowiedz
@normanos dzialam od 2004 roku. Zreszta nie ma problemu by rejestrowac domene od razu na dane klienta ale u mnie czesto ich nie znam na etapie rejestracji domeny. Zresztą danych i tak nie widac bo u mnie wszystkie domeny maja wlaczna ochrone danych ;-)
  • Odpowiedz
@normanos: robię tak z przyzwyczajenia, od kilku już lat. Powoli się z tego wycofuję i zaczynam rejestrować wszystko na klienta, zostawiając tylko swojego maila.

Ale jak na razie zrobiłem tak z jednym klientem, bo tworzeniem stron zajmuję się wyłącznie dorywczo, a projekty wykonuję wyłącznie z polecenia (nie mam klientów "z ulicy". Każdy następny klient to osoba/firma polecona przez poprzedniego). Nie mam czasu na to, by robić to wszystkim, którzy się do
  • Odpowiedz