Wpis z mikrobloga

Co te koty to ja nawet nie... Zostawiłam włączonego laptopa i wskoczyłam do wanny. W międzyczasie niebieski ogarniał się do wyjścia z domu. Po kąpieli zastałam na laptopie pulpit obrócony o 90 stopni i włączonego narratora (niezłe ccccombo swoją drogą), więc pomyślałam, że znów niebieski zrobił mi psikusa, co mu się często zdarza. W sumie to skisłam i napisałam do niego, że i tak zabawniej będzie kiedy on będzie latał po mieszkaniu w poszukiwaniu kabli od swojego peceta... Problem w tym, że on zupełnie nie rozumiał o co mi chodzi. Myślałam, że pali głupa, ale zwykle przyznaje się do śmieszkowania bez bicia, więc mu wierzę. ;)
Jedynym wyjaśnieniem jest to, że mam kota śmieszka, który postanowił pochodzić sobie po klawiaturze i zrobić mi takiego psikusa.
#koty #pokazkota #heheszki #psikus

Poniżej zdjęcie naczelnego śmieszka mojego domu.

catch - Co te koty to ja nawet nie... Zostawiłam włączonego laptopa i wskoczyłam do w...

źródło: comment_vHZtCwXmWcdRJeQXnMGkFvAY7Hnzcuyk.jpg

Pobierz
  • 12