Wpis z mikrobloga

@Hamouma: po trzydziestce to już nie bardzo :D Poza tym mnie z tym bardzo dobrze ((oo)) 160 cm wzrostu czasem przeszkadza, gdy nie dosięgam do szafek, ale małe stopy, to dla mnie same plusy :)
  • Odpowiedz
@Hamouma: Najgorsze. Koszmar dzieciństwa - zima i kurtka puchowa. Tata kupił w rozmiarze XXL a ja, chuda dziecina z podstawówki, zmuszona byłam nosić taką kurtkę przez chyba 2/3 lata. Nie wiem, co on sobie myślał. Wyobraźcie sobie wielką puchową kulę zmierzającą na dwóch patyczkowatych nóżkach. Kurtka mnie pochłaniała, czubek głowy widać było, ale dłoni już nie. Kurtka miała być do bioder a mi sięgała do kolan. Koszmar. Do tej pory
  • Odpowiedz
@Hamouma: ostatnio na strychu znalazłem starą piżamę którą nosiłem jakieś 12 lat temu... nadal pasuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@nietopies: ba, cały czas najlepiej na mnie leży garnitur z matury. Nie wyrzucam z sentymentu, a to już ponad 20 lat ;)
  • Odpowiedz
@Hamouma: tak bardzo to, chryste, musiałem #!$%@?ć z domu rodzinnego na studia, żeby móc zacząć w końcu normalnie się ubierać, nigdy więcej worków na ziemniaki
  • Odpowiedz