Wpis z mikrobloga

Zacznij umawiać się z loszką. Taka 6/10, ale jest sympatyczna. Po tygodniu loszka zaczyna nalegać na obiad z jej rodzicami - obleśne na tym etapie znajomości, ale seksy fajne i w ogóle sympatyczna.
Jeszcze raz sprawdź, czy dobry numer mieszkania. Dobry. Drzwi są, ale bez klamki. Zapukaj - otwiera loszka i od razu ciągnie za rękę do stołu. Przywitaj się z jej tate i mame. W mieszkaniu ogólnie bogato, prawdziwa porcelana, sztućce srebrne, ale rozłożne bez noża. Tate loszki polewa wyborową - drogie zdobione kieliszki z rżniętego szkła, ale bez nóżki. Gadaj o życiu i o pierdołach z tate loszki, w sumie w porządku z niego gość. Loszka z mame szwargocze i chichocze w kuchni.
W końcu wjeżdża rosół, ale bez makaronu. Jedz grzecznie ze wszystkimi przy stole. W połowie drugiej flaszki wjeżdża drugie. Schabowy, ale bez panierki. Tate wyciąga trzecią flaszkę zza fotela (bez podłokietników). Przeproś grzecznie i idź się odlać. Rozochocony gorzałą zmarginalizuj fakt, że kibel, owszem, nowiutki i czyściutki, ale bez deski. Wróć walić wódę z tate loszki.
Wjeżdża sernik. Przyjrzyj się dokładnie tej abominacji i momentalnie wytrzeźwiej. Patrz na sernik, który leży sobie na talerzu i samym swoim istnieniem szydzi z porządku wszechświata, praw fizyki i elementarnej ludzkiej godności - jest bez rodzynek.
Pogardliwym gestem odwróć drogi zdobiony kieliszek z rżniętego szkła razem z wódką, która była weń nalana. Głośno odcharchnij i spluń na dywan (bez wzoru). Wydrzyj się:
- Gardzę wami, #!$%@? wasza #!$%@? mać wszystkimi, a szczególnie panem, panie tate, bo żeś się pan wydawał w porządku.
Szybko załóż buty, wyjdź i #!$%@? drzwiami (bez klamki) z całej siły, tak, że aż spadnie wiszący nad nimi krzyżyk (bez jezuska). Usuń z telefonu numer loszki (bez żalu).

#pasta #heheszki
  • 22