Z uwagi na to, że pod tym tagiem 90% to pytania :D To napiszę coś co pytaniem nie będzie.
Słowem wstępu, wiem że centralny kufer to zło, pasuje do kibla, wygląda ohydnie, psuje sylwetkę motocykla tworzoną z pietyzmem w cieniu chmur radiacyjnych znad fukushimy i tak dalej. Słowem, wiem. Ale jest też niezwykle praktyczny. W końcu z okazji zimowych promocji zdecydowałem się nabyć kufer Coocase Wizard 37 w wersji Luxury. Garść przemyśleń po zakupie i montażu.
Wykonanie: Solidne, plastik nie jest tandetny, co jest lakierowane na mettalic wygląda naprawdę dobrze, odblaski solidne. Zamek mógłby działać inaczej, ale nie może (o tym poniżej). Części z matowego ABS solidne, płyta wygląda na solidną mechanizm mocowania na bazie stalowych wzmocnień w dnie kufra, i stalowej zapadki zaskakującej na ząbek. Gąbkowe wyłożenie kufra daje przynajmniej złudzenie "komfortu" dla przewożonych tam elementów.
Układ elektryczny: Ledy co zaskakujące mają oprogramowane dwie moce (jedna kiedy uruchomiony jest alarm) i jedną dla świateł stopu. Kable, akceptowalne zważywszy na pobór. Wewnętrzna bateria 4AH także zaskoczenie in plus.
Funkcjonalność: Otwieranie z pilota to może i zbędny bajer, ale wątpię żebym na to narzekał. Pilot działa z 50 metrów w otwartym terenie, co znaczy również że działa z kieszeni i tak dalej - w zupełności satysfakcjonujące. Z uwagi na elektryczny zamek, zamek klasyczny ma dziwny tryb pracy (jak w pierwszych autach z centralką i awaryjnym kluczykiem - wyciąganie w jednej pozycji operacja w dwóch) Autozamykanie zamka po 15 sekundach (niezależnie od stanu pokrywy) - zaje****y feature, nawet jeżeli zamknie się jak jeszcze tam grzebie, to wystarczy że zamknę klapę. Duplikacja świateł stop - no to już jak kto woli :) Alarm - no cóż, alarm i owszem jest ale dotyczy samego kufra a nie całego zestawu. Aktywuje się przy grzebaniu przy zamku, próbie odpięcia samego kufra od płyty i przy przecięciu/odpięciu kabli. Nie ma czujnika przeciążeniowego więc przy manipulacji samym moto się nie odpali. Ponaddto mruga cały czas jak jest aktywowny.
I teraz najważniejsze (przynajmniej dla mnie): 60 ma - w stanie spoczynku 160 ma - przy włączonym alarmie Ale, to dopiero po rozładowaniu baterii, bo wcześniej zasilanie jest własnie z niej.
Słowem wstępu, wiem że centralny kufer to zło, pasuje do kibla, wygląda ohydnie, psuje sylwetkę motocykla tworzoną z pietyzmem w cieniu chmur radiacyjnych znad fukushimy i tak dalej
@Stitch: To jak z kombi (poza nielicznymi przypadkami) wygląda znacznie gorzej od sedana, ale i tak kupiłem kombi :/ No nie mów, że kufer dodaje uroku. Bo na zlot przywiozę ci opłaconą wizytę u okulisty.
@debenek Mnie się właśnie alu nie podobają kompletnie(ewentualnie givi trekker), za to V-Strom z akcesoryjnymi touringami wygląda fajnie według mnie ( ͡°͜ʖ͡°)
@FLAqMastah: też jestem ciekaw kiedy zatrzaśniesz kluczyki w środku, mi kiedyś udało się zamknąć kluczyki w kufrze który da się zamknąć tylko kluczykiem ( ͡°͜ʖ͡°)
@chicken_strips, @kendi: w całej swojej przygodzie z motoryzacją która trwa już 16 lat nigdy nie zatrzasnąłem kluczyka w żadnym pojeździe. Ale zawsze może być ten pierwszy raz :P. Chociaż mam już obmyśloną strategię. Pilota przypnę na stałe do kurtki do smyczy na klucze.
Słowem wstępu, wiem że centralny kufer to zło, pasuje do kibla, wygląda ohydnie, psuje sylwetkę motocykla tworzoną z pietyzmem w cieniu chmur radiacyjnych znad fukushimy i tak dalej. Słowem, wiem. Ale jest też niezwykle praktyczny. W końcu z okazji zimowych promocji zdecydowałem się nabyć kufer Coocase Wizard 37 w wersji Luxury. Garść przemyśleń po zakupie i montażu.
Wykonanie:
Solidne, plastik nie jest tandetny, co jest lakierowane na mettalic wygląda naprawdę dobrze, odblaski solidne. Zamek mógłby działać inaczej, ale nie może (o tym poniżej). Części z matowego ABS solidne, płyta wygląda na solidną mechanizm mocowania na bazie stalowych wzmocnień w dnie kufra, i stalowej zapadki zaskakującej na ząbek.
Gąbkowe wyłożenie kufra daje przynajmniej złudzenie "komfortu" dla przewożonych tam elementów.
Układ elektryczny:
Ledy co zaskakujące mają oprogramowane dwie moce (jedna kiedy uruchomiony jest alarm) i jedną dla świateł stopu. Kable, akceptowalne zważywszy na pobór. Wewnętrzna bateria 4AH także zaskoczenie in plus.
Funkcjonalność:
Otwieranie z pilota to może i zbędny bajer, ale wątpię żebym na to narzekał. Pilot działa z 50 metrów w otwartym terenie, co znaczy również że działa z kieszeni i tak dalej - w zupełności satysfakcjonujące. Z uwagi na elektryczny zamek, zamek klasyczny ma dziwny tryb pracy (jak w pierwszych autach z centralką i awaryjnym kluczykiem - wyciąganie w jednej pozycji operacja w dwóch)
Autozamykanie zamka po 15 sekundach (niezależnie od stanu pokrywy) - zaje****y feature, nawet jeżeli zamknie się jak jeszcze tam grzebie, to wystarczy że zamknę klapę.
Duplikacja świateł stop - no to już jak kto woli :)
Alarm - no cóż, alarm i owszem jest ale dotyczy samego kufra a nie całego zestawu. Aktywuje się przy grzebaniu przy zamku, próbie odpięcia samego kufra od płyty i przy przecięciu/odpięciu kabli. Nie ma czujnika przeciążeniowego więc przy manipulacji samym moto się nie odpali. Ponaddto mruga cały czas jak jest aktywowny.
I teraz najważniejsze (przynajmniej dla mnie):
60 ma - w stanie spoczynku
160 ma - przy włączonym alarmie
Ale, to dopiero po rozładowaniu baterii, bo wcześniej zasilanie jest własnie z niej.
#motocykle
no chyba #!$%@? jaja se robisz.
#tylkogivi
@FLAqMastah rzeczywiście wybrałeś taki kufer (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Daj znać kiedy pierwszy raz zamkną Ci się kluczyki w środku ( ͡° ͜ʖ ͡°)