Wpis z mikrobloga

Swego czasu w gimnazjum omawialiśmy na lekcjach "Małego księcia". Lekcje te były bardzo ciekawe jak na omawianie lektury, a nawet puściła nam film (przy innych książkach tego nie robiła). Na ostatniej lekcji jednak zadała nam dość nietypową pracę domową:

"W domu:


Pani Aniu, dziękuję i szanuję jak #!$%@?. Taka mała rzecz, a tak mocno wryła się w pamięć.

#ksiazki #coolstory
  • 10
@Cockatrice: Nie tylko przereklamowana, ale pod względem "mądrości" jak dla mnie ma wartość ujemną
Chyba jeden z najbardziej rażących przykładów czegoś co jest kreowane na mądre, powszechnie uważane za mądre, a w rzeczywistości jest głupie jak but

Z tego co kojarzę motyw baobabów był akurat mądry, ale ogólnie cała ta filozofia "dzieci mądre", "dorośli głupi" to jest jakiś absurd i bazuje na zupełnie nietrafionych stereotypach