Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to ja tylko tak mam i jestem taki #!$%@? czy to jest raczej powszechne?
Jak mam coś ważnego do nauczenia się, to robię wszystko by tego nie robić. Nagle mam do zrobienia pranie, nagle trzeba posprzatać w domu, nagle mam ochotę poczytać na fanowskich wikipediach o uniwersum różnych znanych sag typu Harry Potter, Władca Pierścieni czy nawet chińskich bajek z którymi nie mam nic do czynienia.
Nagle mam mocne ciśnienie na granie w gierki, czytanie artykułów na wykopie, mirkowanie na wykopie bardziej intensywne niż zwykle.
No po prostu robię wszystko by nie zająć się tym czym powinienem.
A mówię tu o nauce na egzaminy i kolosy na studiach.
I zanim powiecie mi, że po cholerę wybrałem taki kierunek a nie inny... prawda jest taka, że studia w Polsce to gówno i nie ma chyba kierunku na którym przedmioty byłyby odpowiednio zorganizowane. Jest mnóstwo przedmiotów zapychających, które są niepotrzebnymi kłodami pod nogi, bo ani z tego pożytku, ani nic.
Ale wracając do tego o czym pisałem, to czy to o czym piszę to prokrastynacja?
#prokrastynacja #studbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
Pobierz
źródło: comment_4iLQj5UdNBdwyYv3AUqcSDfbEwRcYYpo.jpg
  • 10
mam to samo co ty. A najlepsze jest to że poszłam na studia z pasji i w sumie lubię się uczyć i summa summarum sprawia mi to mega satysfakcję tylko mam takie opory żeby w ogóle zacząć jak stąd do Sosnowca. Dzisiaj np. od 11 rano robię sprawko a jeszcze worda nie otworzyłam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W sumie nie mam ci nic pocieszającego do przekazania ale łączę
@AnonimoweMirkoWyznania: Mi całe studia zajęło przekonanie się, że jednak jedyne co mogę z nich wynieść to umiejętność szukania wiedzy. Łudziłem się, że studia to (co prawda teoretyczne i szczątkowe, ale jednak) przygotowanie do zawodu a niestety rzeczywistość wygląda jak wygląda.