Wpis z mikrobloga

@Meyru regularnie wpadam na #pratchettnadzis, czasem nawet zaplusuje, ale nie rozumiem fenomenu Pratchetta - wszystkie cytaty, humor na jedną modłę - ująć coś w więcej słów niż potrzeba, na około albo nadać oczywistym stwierdzeniom/zauważyć jakaś przewrotnosc, i rowiez ubrac ja w nadmair słow (często opisujących coś w nieoczywisty sposob). To jest recepta na teksty Pratchetta. Styl do przyjęcia w jednej książce, całą resztą to samoplagiat idei i stylu - udawana głębia w płytkich stwierdzeniach, i humor bazujący na znajdowaniu sprzecznosci. Ilez mozna. Zaznaczam że chodzi mi o jego 'zabawne' cytaty i wielbiony humor, nie komentuje fabuły bo nie znam.
Stawiam wyzwanie - kazdemu w komentarzach o ile zada temat, napisze 'pratchettowski' cytat wygenerowany przeze mnie
  • 9
@Meyru:
"Sprawa z aplikacjami jest o tyle trudna, że powstały by dostarczać zadowolenie i komfort z korzystania z serwisu, od początku zakładając że będzie większy niż niezadowolenie i dyskomfort które wprowadziły przez błędy nieueniknione przy ich tworzeniu"

jestem pratchettem
@schizoid: określając to #!$%@? określałem twoje naśladowanie Pratchetta, a nie samą wartość cytatów. Widać że nie wiesz dlaczego osoby takie jak ja albo @Meyru lubimy jego twórczość i to jest jak najbardziej w porządku, bo ludzie mają różne gusta. Tu jednak za cel postanowiłeś wyśmiewać gust innych osób, nie mając tak naprawdę merytorycznych argumentów.
Dlatego kolego