Wpis z mikrobloga

@Arkadian: Nie przedłużyłoby. Już w drugiej połowie lat 80-tych użytkownicy przesiadali się na 16-bitowce. Na początku lat 90-tych nikt o zdrowych zmysłach nawet nie myślał o 8-bitowcach, nawet w Polsce.
  • Odpowiedz
@czarnobiaua: No raczej nie. Ja swoje atari dostałem na gwiazdkę 89/90 roku i przez 4 lata chodziłem na giełdy i kolegów z osiedla wymieniać się grami. Właśnie w latach 90tych zaczęło LK AVALON wydawać najlepszy gry na 8bit. Przesiadłem się na PC dopiero w 1994 bo to był rok gdzie nowe gry pojawiały się b. sporadycznie i tylko w Polsce.
  • Odpowiedz
No raczej nie. Ja swoje atari dostałem na gwiazdkę 89/90 roku i przez 4 lata chodziłem na giełdy


@Arkadian: Ale zdajesz sobie sprawę, że to dowód anegdotyczny? Te komputery, które się nie sprzedały na zachodzie, który już dawno zapomniał o 8-bitowcach, zostały kierowane na rynki wschodnie. Avalon trafił na niszę, bo akurat Peweksy sprzedały dosyć dużą (jak na biedny kraj, którym była Polska) ilość Atari, a Baltony C64. Co absolutnie nie
  • Odpowiedz
@czarnobiaua: Oczywiście, że na Świecie w latach 90tych już wszyscy przesiadali się na 16 bit i tylko w takich krajach jak Polska była to platforma na którą było stać ludzi i kupowali to w pewexie. Ponieważ pojawił się duży popyt to ludzie znający assemblera zaczęli zapewniać podaż. Przykładem jest właśnie LK AVALON które ogromną większość gier wydało w latach 90tych i były to technicznie najlepsze gry jakie wyszły na 8bit: fred,
  • Odpowiedz
a to stwierdzenie jest akurat nieprawdą bo złota era 8bit w Polsce to właśnie lata 89-92


@Arkadian: Raczej 88-90. Na początku lat 90-tych, o czym była mowa, nawet w Polsce bardzo mało ludzi zdrowo myślących planowało kupno komputera 8-bitowego. To, że Avalon produkował dużo gier w latach 90-tych wynikało nie z tego, że ludzie NADAL KUPOWALI, a z tego, że JESZCZE MIELI 8-bitowce. Zgoda, że były nadal w sprzedaży, zgoda, że
  • Odpowiedz
początek 1993 to Pentium na rynku.


@czarnobiaua: Tak, ale nie na Polskim :) Ja w 94 roku kupiłem 386DX i na wielkim osiedlu, PC oprócz mnie miało jeszcze 3 kolegów. Dwóch AT i jeden 386SX. W sklepach mocniejszy był wtedy tylko 486SX33. Dwa lata później ludzie jeszcze kupowali nowe 486DX2 bo na pentiuma mało kogo było stać. Ech, Polska musiała brdzo gonić przez te ponad 20 lat.
  • Odpowiedz
Tak, ale nie na Polskim :) Ja w 94 roku kupiłem 386DX i na wielkim osiedlu, PC oprócz mnie miało jeszcze 3 kolegów. Dwóch AT i jeden 386SX.


@Arkadian: Ale to nadal dowody anegdotyczne. Z drugiej strony u mnie wtedy w techbazie (1994) połowa miała pecety, dwóch ziomków miało Pentium (jeden P90, drugi P133) i bynajmniej nie byli to synowie krezusów - przesiedli się z Amig. Więc wiesz :)
  • Odpowiedz
Na początku lat 90-tych nikt o zdrowych zmysłach nawet nie myślał o 8-bitowcach, nawet w Polsce.


@czarnobiaua: Całkiem sporo "skomputeryzowanych" bawiło się przy C64 i małym Atari w Polsce jeszcze w latach 97 - 98. Byliśmy zapóźnieni i nadrabialiśmy dystans. U nas 8bit było "poważne" przez większą część lat 90, co było widać kto, co miał w domach, co sprzedawało się na giełdach i ofertach Mirage, Avalonu w prasie.
  • Odpowiedz
@czarnobiaua: To jakiś ewenement w takim razie z tymi pentium. W 94 we wszystkich sklepach w moim mieście najsilniejszym zestawem był 486SX. Ale 386 w tamtych czasach to naprawdę był zestaw marzeń. pamiętam to dobrze.
  • Odpowiedz
Całkiem sporo "skomputeryzowanych" bawiło się przy C64 i małym Atari w Polsce jeszcze w latach 97 - 98.


@Defender: Zdefiniuj "całkiem sporo" :) Np. ja znam "całkiem sporo" osób zajmujących się Atari 8-bit dziś, w 2017 r.

To jakiś ewenement w takim razie z tymi pentium. W 94 we wszystkich sklepach w moim mieście najsilniejszym zestawem był 486SX.


@Arkadian: Taki sam ewenement, jak kupowanie w tym czasie 8-bitowców :) Dążę
  • Odpowiedz
@wrexwaz: @czarnobiaua: @Arkadian: 386-486DX-Pentium to najlepsze czasy. Myszka, Windows, 3Dfx, Internet, jak to wszystko się pojawiało i gry, których tytułów już nie sposób pamiętać. Multiplayer po COM... Eee to była magia. Ileż ja #!$%@?łem kompa, żeby gry się odpaliły - nie było Google i "przeinstaluj sterowniki i będzie ok". Nogi się używało, a nie mózgu xD Albo nieczytająca płyt stacja CD - wystarczyło przejechać płytą po dywanie, narobić małych
  • Odpowiedz