Wpis z mikrobloga

@tacky: Nie wszyscy, ale tak jest zawsze. Trochę wody w białce upłynie zanim ludzie się przyzwyczają do zmian. Podobnie było jak zamknięta była aleja Piłsudskiego, korki były ogromne. Później z biegiem czasu wszystko wyszło na prostą. Także trochę cierpliwości i będzie dobrze:)
@tacky: bo to nie jest takie czarno białe. Hint: Kojarzysz akcję "zatrzymaj się i żyj?" No właśnie. :) Ale fakt, uważam, że większość zatrzymuje się "bo tu się zawsze trzeba było zatrzymać"

Edit: i czasami jeździ. Drezyna albo jakieś pociągi specjalne. Powinni postawić zapory w poprzek drogi i by była jasność...
@totalski: @Vein: @tacky: W Sobolewie na tym samym torze wciąż są stopy. Mogli postawić jakieś płotki betonowe lub chociaz otasmowac tor. Skad wiadomo, czy to nie przypadkiem jakis jajcarz zdjal znak, a za winklem moze kasuja gliniarze? Gdybym nie przeczytal na necie, pewnie jeszcze parę razy bym się zastanawiał, dlaczego nie ma stopu i czy to nie pułapka.
Z tą sygnalizacją to tez porażka, zrobili, bo były dzwony, a mimo tego nadal są dzwony, teraz na 1.5 roku zamknęli "problematyczną" drogę i... Zostawili debilne światła. Jakaś pomroczność jasna ich złapała chyba.

Co do tego ronda, to "stop" na przejeździe jest jednym z problemów, drugi, to kompletna nieprzejezdność tego ronda jak tylko zwiększa się tam ruch. Korki we wszystkie możliwe strony.

@chrupol: @Szklanka_Mleka: @alpag: @100kW: @totalski:
@Vein: O tym samym właśnie mówiłem kumplowi z pracy. Zrobili światła, a po miesiącu zamknęli jeden wjazd , drugi obstawili barierkami. Światła tam teraz potrzebne jak dziura w moście. Na torach w Zaściankach zdjęli znak stop i zamiast tego mogli powiesić, że jest zmiana organizacji ruchu, ale po co.