Wpis z mikrobloga

#depresja mircy jak to jest z pobytem w szpitalu psychiatrycznym? Już kilka razy psychiatrzy mi radzili szpital wtedy jeszcze się łudziłem, że poradzę sobie i skończę studia, a potem się zobaczy. Teraz zawaliłem drugi raz i nie mam już siły próbować znowu. Muszę jak najszybciej podjąć znowu leczenie. Problem nr jeden: brak ubezpieczenia. Tu wielkiego wyboru nie mam i rozumiem, że muszę się zarejestrować jako bezrobotny. Z tego wiem trzeba się stawić raz na miesiąc w urzędzie pracy i przejrzeć oferty żeby utrzymać status bezrobotnego. To co w takim razie ze szpitalem? Można sobie wyjść żeby klepnąć pieczątkę w urzędzie? Drugi problem to odległy termin wizyty u psychiatry. Czy można gdzieś online sprawdzić kolejki do lekarzy? Mam wizytę dopiero pod koniec marca, a jest coraz gorzej i mój max możliwości to umycie zębów. Nie mam nawet siły żeby się kaleczyć, a kiedyś przynosiło mi to ulgę i pozwalało prawie normalnie funkcjonować.
  • 10
@ZaQ_1: Polecam kurację na depresję - idź do pracy na budowę, styraj się bez litości 10-12 godzin, pośmieszkuj, #!$%@? i popij z robolami. Nie zarobisz dużo siana ale zobaczysz że świat będzie weselszy.
@zly_wuj: To byłaby pewnie bardzo dobra rada, ale nie dla osoby z depresją, prędzej dla kogoś z chwilowym dołem spowodowanym niesprzyjającymi okolicznościami życiowymi. Dla gościa, który rzeczywiście zmaga się z depresją pojęcia takie jak "pośmieszkowanie" czy "styranie się" są zupełnie abstrakcyjne i w praktyce niemożliwe do zrealizowania.
@ZaQ_1: Powodzenia Mireczku, trzymam za Ciebie kciuki.
@zly_wuj: Dobrze, że akurat tobie pomogło, ale nie na każdego taka "kuracja" zadziała. A też tak pracowałem i jedyne co mi się polepszyło to grubość portfela (nie mówię, że to źle ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Psychicznie niestety nie było poprawy